Guerschon Yabusele w minionym sezonie był jednym z kluczowych elementów układanki Nicka Nurse’a w Philadelphia 76ers. Wchodząc z ławki, ten eksplozywny skrzydłowy stanowił solidne wsparcie dla zespołu. Niestety, latem zdecydował się opuścić zespół i podpisać umowę z New York Knicks i w sumie… trudno mu się dziwić.



W tym, jak władze Philadelphia 76ers potraktowały swojego zawodnika, trudno doszukiwać się „Braterskiej Miłości”, z której Filadelfia rzekomo słynie. W wywiadzie udzielonym dla SKWEEK TV Guerschon Yabusele, który stał się jednym z ulubieńców lokalnej publiczności ujawnił, dlaczego zdecydował się podpisać dwuletnią umowę z New York Knicks, chociaż tak naprawdę chciał zostać w poprzedniej drużynie.

– Odejście z Philly nie było dla mnie priorytetem. Myślałem sobie: „O rany, mógłbym tam wrócić.” Nie miałem tam żadnych problemów ani nie czułem potrzeby odejścia, absolutnie nie. Stwierdziłem, że jeśli będą chcieli mnie zatrzymać i otrzymam sensowną propozycję, to na pewno wrócę. A jeśli nie będą mnie chcieli, to odejdę – stwierdził reprezentant Francji.

Po tym, jak latem ubiegłego roku znakomicie spisywał się w barwach kadry narodowej, która ostatecznie podczas igrzysk olimpijskich sięgnęła po srebro, 29-latek otrzymał szansę, by od nowa zacząć pisać swoją historię NBA po nieudanej pierwszej próbie w barwach Boston Celtics (2017-19). Popularny Yabu podpisał z 76ers roczną umowę o wartości 2,1 miliona dolarów i szybko znalazł swoje miejsce w rotacji drużyny.

Dość powiedzieć, że z 70 rozegranych meczów aż 43 rozpoczął w wyjściowej piątce, notując średnio 11 punktów, 5,6 zbiórki i 2,1 asysty na mecz, a drogę do kosza znajdowało 50,1% jego wszystkich rzutów z gry (w tym 38% z dystansu). Najważniejsze jednak były zaraźliwa energia i intensywność, jaką Guerschon wnosił na parkiet.

Sixers mogli zatrzymać swojego zawodnika, gdyby tylko zdecydowali się zapłacić mu takie same pieniądze, jakie otrzymał od Knicks (12 milionów dolarów w ciągu dwóch lat). Zamiast tego w Filadelfii zdecydowano się postawić na młodszego o pięć lat Trendona Watforda, który w ubiegłym sezonie w barwach Brooklyn Nets zapisywał na swoje konto średnio 10,2 punktu, 3,6 zbiórki i 2,6 asysty. Nie da się ukryć, że to opcja budżetowa – za dwa sezony gry były koszykarz również Portland Trail Blazers zarobi 5,3 miliona dolarów.

Wprawdzie można zrozumieć, że w Philly chcieli po prostu zaoszczędzić, jednak takie potraktowanie zawodnika, który na parkiecie zawsze dawał z siebie wszystko, jest co najmniej nie fair. Tym bardziej, że jeszcze niedawno Daryl Morey rozpływał się w pochwałach na temat swojego zawodnika i zapewniał, że podpisanie z nim nowej umowy to tylko formalność. Cóż, wyszło jak wyszło. Sam zainteresowany stwierdził jednak, że chociaż wyraźnie odczuł, że w klubie nie chcą, by został, nie zamierza długo rozpamiętywać sytuacji.

Nie mam w ich kierunku żadnych pretensji, nawet jeśli tak naprawdę prawie w ogóle nie złożyli mi oferty. Coś tam zaproponowali, ale to było naprawdę, naprawdę mało. Szczerze mówiąc, poczułem, że chyba po prostu nie zależy im, żebym został – powiedział Yabusele.

Zawsze będę im wdzięczny, że dali mi drugą szansę. Wszystko zaczeło się od nich. Zawsze będę wdzięczny za to, że mogłem być częścią ich organizacji, że mogłem tam rozegrać sezon. Dziękuję im z całego serca. Ja i moja rodzina jesteśmy naprawdę szczęśliwi z tego, co dla nas zrobili. Nie ma żadnych złych uczuć. Po prostu był moment, w którym myślałem sobie: „Ok, może po prostu mnie nie chcą”. Wtedy Knicks złożyli dobrą ofertę, a ja poczułem, że na ten moment to dla mnie dobry wybór – dodał.

Niewykluczone, że tak właśnie będzie. W ostatnim sezonie największym problemem ekipy z Wielkiego Jabłka była ławka rezerwowych. Abstrahując od tego, czy to był autorski pomysł trenera Toma Thibodeau, Knicks zajęli ostatnie miejsce w lidze pod względem liczby minut na mecz rozgrywanych przez zmienników. Jeśli w nowym sezonie Nowojorczycy zamierzają włączyć się do walki o tytuł, to oznacza, że tak doświadczony gracz jak Yabusele może liczyć na swoje szanse.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments