Bardzo dziwnie zachowywał się przed draftem Ace Bailey. Młody zawodnik rzekomo wskazał na trzy miasta, do których chciały trafić i odmawiał treningów dla drużyn, które w teorii były nim zainteresowany. Utah Jazz postanowili jednak sprawić zawodnikowi psikusa i wybrali go z piątym numerem draftu. Ten wyszedł na scenę, ale nie sprawiał wrażenie szczęśliwego.


Ace Bailey był niemal we łzach po tym, jak został wybrany przez Utah Jazz. Młody zawodnik wyraźnie nie chciał trafić do tego klubu. Noc draftu NBA to zazwyczaj wyjątkowy moment dla zawodników i ich rodzin, zwieńczenie lat ciężkiej pracy. Jednak dziś, gdy zawodnicy uniwersyteccy otrzymują wynagrodzenie jeszcze przed wejściem do NBA, coraz częściej obserwuje się inne reakcje. Bailey, który już zachowuje się jak pewna siebie gwiazda, jasno dał do zrozumienia, że liczył tylko na konkretne zespoły. Gdy nie dostał tego, czego chciał, wszystkim to pokazał.

Po ogłoszeniu wyboru Baileya w drafcie, jego reakcja natychmiast stała się viralem. Na nagraniu widać było jego ogromne rozczarowanie tym, jak potoczyły się jego losy tej nocy. Za kulisami było jeszcze gorzej – wyglądało na to, że Bailey ocierał łzy, a jego bliscy próbowali bezskutecznie go pocieszyć. Tuż przed draftem Bailey wskazał, gdzie chciałby trafić: Washington Wizards, New Orleans Pelicans lub Brooklyn Nets. Marzył o zespole, w którym mógłby od razu przejąć stery i szybko odnieść sukces. 

Z jakiegoś powodu Utah Jazz nie byli na jego liście, a Bailey nie wierzył, że w Salt Lake City może odnieść sukces. Mimo to, Danny Ainge pełniący obowiązki dyrektora sportowego Jazz, zdecydował się zaryzykować i zaprosił Baileya do siebie. Na swojej pierwszej konferencji prasowej jako zawodnik Jazz Bailey przyznał, że był zaskoczony przebiegiem wydarzeń, ale jednocześnie wyraził wdzięczność za spełnienie marzeń. – To duże szczęście. Uśmiecham się teraz, bo wiem ile pracy, poświęceń, potu i łez ja i moja rodzina w to włożyliśmy – powiedział Bailey.

Tuż przed draftem Bailey nie chciał dla Utah Jazz trenować. Odmówił przyjazdu do Salt Lake City. Był przekonany, że w ten sposób wymusi selekcję przez zespół, który znalazł się na jego liście. Przyznał potem, że nie miał pojęcia, iż Jazz w ogóle rozważają jego kandydaturę, ale skoro otrzymał zaproszenie na treningi, to mógł się spodziewać, że coś jest na rzeczy. Dla Rutgers notował na parkietach koszykówki uniwersyteckiej średnio 17,6 punktu, 7,2 zbiórki i 1,3 asysty przy 46% skuteczności. Z takimi zawodnikami jak Lauri Markkanen, Jordan Clarkson czy Walker Kessler, Utah ma solidny skład, a jeśli Bailey od pierwszego dnia będzie miał wpływ na grę, zespół może sprawić niespodziankę.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!



Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments