Doświadczony rozgrywający jest w trakcie rehabilitacji poważnego urazu. Mimo to w Dallas nie mają wątpliwości, że jest liderem, na jakiego od dawna czekali. Zespół z Teksasu porozumiał się z Kyriem Irvingiem w sprawie nowego trzyletniego kontraktu. Kiedy natomiast możemy się spodziewać powrotu koszykarza na ligowe parkiety?
Jak poinformowało już kilka źródeł zza oceanu, Kyrie Irving zdecydował się zrezygnować z opcji zawodnika wartej 43 miliony dolarów i jako wolny agent zamierza podpisać w lipcu trzyletni kontrakt o wartości 119 milionów. Umowa, niemal identyczna jak ta zawarta w 2023 roku, ma zawierać opcję zawodnika na sezon 2027/28. Dziewięciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd wraca do zdrowia po zerwaniu więzadła krzyżowego w lewym kolanie, którego doznał na początku marca.
Przed kontuzją Irving rozgrywał dla Dallas Mavericks bardzo dobry sezon notując średnio 24,7 punktu, 4,8 zbiórki, 4,6 asysty i 1,3 przechwytu w 50 meczach jako zawodnik wyjściowej piątki. Większość z tych spotkań zagrał u boku Luki Doncicia, więc jego liczba asyst może znacząco wzrosnąć po powrocie, gdy ponownie przejmie rolę głównego rozgrywającego i nie będzie musiał dzielić się piłką z innym All-Starem.
Termin na podjęcie decyzji o opcji zawodnika upływał 24 czerwca, więc jej odrzucenie w celu uzyskania dłuższego zabezpieczenia kontraktowego nie jest zaskoczeniem. Już w kwietniu pojawiły się informacje, że Dallas preferuje podpisanie z 33-letnim zawodnikiem nowej, trzyletniej umowy i strony szybko w tej sprawie doszły do porozumienia, nawet pomimo prognozowanej długiej absencji Irvigna.
Co więcej, pensja Irvinga w pierwszym roku nowej umowy będzie niższa niż w opcji, z której zrezygnował, co obniży ogólną sumę wynagrodzeń Mavericks i pozwoli im zejść poniżej drugiego progu podatkowego. Dzięki temu Dallas będzie mogło skorzystać z wyjątku mid-level dla drużyn płacących podatek, wynoszącego 5,7 miliona dolarów, by pozyskać nowego rozgrywającego na czas nieobecności Irvinga, tak przynajmniej sugeruje dziennikarz Marc Stein.
Mavericks są optymistycznie nastawieni i liczą na powrót Irvinga w drugiej połowie przyszłego sezonu, czyli w okolicach stycznia. Klub ma nadzieję, że duet Kyrie Irving–Anthony Davis zapewni w krótkim czasie możliwość walki z czołówką Zachodniej Konferencji. Ten duet zostanie wkrótce wzmocniony jednym z największych talentów draftu ostatnich lat. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to już kolejnej nocy Cooper Flagg oficjalnie dołączy do Mavs.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET