San Antonio Spurs podejmą w najbliższych tygodniach kilka ważnych decyzji, które zdecydują o drodze jaką klub obierze w najbliższych latach. Jedna z tych decyzji może zdecydować o tym, czy już za rok Ostrogi staną się faworytami do mistrzostwa NBA. Zgadza się! Faworytami! Wszystko dlatego, że na ich radarze pojawił się Giannis Antetokounmpo.


Wyobraźcie sobie, że Spurs wychodzą na boisku z środkowym Victorem Wembanyamą, na czwórce gra Giannis Antetokounmpo, obok niego Jeremy Sochan, na obwodzie Devin Vassell i De’Aaron Fox, a na ławce Stephon Castle i Chris Paul.

To wcale nie jest niemożliwe. Wszystko dlatego, że Milwaukee Bucks przejdą teraz (na 99%) w tryb przebudowy i wytransferują Giannisa już w te wakacje. Grek to jeden z najlepszych koszykarzy w NBA, którego marzeniem jest zdobyć jeszcze kilka mistrzowskich pierścieni.

Spurs są jednym z niewielu zespołów, które mogą zaoferować Bucks całą listę wyborów w drafcie i to nie tylko swoich, ale też innych drużyn. Drużyna z Milwaukee akurat cierpi na ich deficyt. Aż trudno w to uwierzyć, ale w ostatnich latach oddali prawie wszystkie swoje wybory i aż do 2030 roku włącznie nie mają w tej chwili praktycznie żadnego swojego wyboru w pierwszej rundzie (w 2026 Pelicans mają prawo się z nimi zamienić, a w 2028 Blazers). „Swap”, czyli zamiana oznacza, że wchodzenie w tryb przebudowy się nie opłaca, bo nawet jeśli np. będą mieli wybór z TOP5 czy TOP10, to ta drużyna (Pelicans i Blazers) mogą się z nimi zamienić, jeśli będą mieli dalsze wybory.

Ostrogi natomiast mają nie tylko swoje wybory, ale też np. Atlanta Hawks. W tym roku Spurs wybierać będą z 2. numerem oraz z 14. dzięki Hawks. W przyszłym zespół z San Antonio ma możliwość zamiany wyboru z Jastrzębiami, a za dwa lata znów będą mieć zarówno swój wybór, jak i wybór Hawks. Do tego dochodzi także możliwość zamiany z Boston Celtics wyboru z pierwszej rundy w 2028 roku i cała lista wyborów z drugiej rundy, a także kończące się umowy kilku weteranów.

Naprawdę jest w czym i w kim wybierać. Dlatego patrząc na obecny skład Spurs i wysokości kontraktów może to być idealny moment, aby właśnie teraz zdecydować się na pozyskanie supergwiazdy jaką jest i będzie jeszcze przez kilka ładnych lat Giannis Antetokounmpo.

(kwoty wpisane na niebiesko oznaczają, że jest to „opcja drużyny”, a więc to Spurs będą decydować czy dana umowa pozostaje w mocy)

Spurs są w znakomitej sytuacji, bo zarówno Wembanyama, jak i Castle mają niewysokie umowy jeszcze przez kilka lat, a wiadomo, że będą się rozwijać i będą jeszcze lepsi. Wartościowymi kontraktami przy transferach będą kończące się umowy Harrisona Barnesa i Keldona Johnsona, które zrobią miejsce dla Giannisa i pozwolą na przedłużenie za rok umowy z Sochanem.

W artykule na The Athletic zacytowano nawet anonimowo jednego z generalnych menedżerów z konferencji Wschodniej, który powiedział, że jeśli Giannis trafi do Spurs, to ekipa z San Antonio będzie za rok faworytami do mistrzostwa NBA.

– Jeśli Spurs połączą ze sobą Giannisa i Wemby’ego, to będą faworytami do zdobycia tytułu w przyszłym roku. Mieliby dwóch graczy, którzy mogą być w pierwszej piątce najlepszych zawodników ligi, w jednej drużynie. Do tego dobrze by do siebie pasowali. Dominowaliby w obronie, przeciwko której nikt nie byłby w stanie zdobywać punktów w pomalowanym, a jednocześnie mogliby grać ustawieniem pięciu graczy na obwodzie w sposób bardziej miażdżący niż kiedykolwiek robili to Bucks – czytamy.

W najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie Giannisa z władzami Bucks, gdzie omówione będą plany na przyszłość.

Biorąc pod uwagę kontuzję Damiana Lillarda, która eliminuje go z gry na co najmniej rok oraz kontrakt Kuzmy i brak perspektywy na wybory w drafcie i wzmocnienie drużyny, kierunek Bucks wydaje się być łatwy do przewidzenia.

Poniżej lista płac Milwaukee Bucks (na niebiesko opcja zespołu, a na zielono opcja zawodnika, a więc to zawodnicy będą decydować czy umowa w danym roku pozostaje w mocy).

Transfer Giannisa wydaje się być oczywisty. Pytanie jednak czy Bucks przedstawią listę żądań możliwą do zrealizowania, bo jeśli powiedzą, że skoro Wolves dali za Rudy’ego Goberta pięciu zawodników i cztery wybory w drafcie, to oni chcą jeszcze więcej… to to się po prostu może nie udać. Z nikim. Bucks jednak wydają się być przyparci do muru. Na pewno będą licytować wysoko. Chętnie usłyszą, co mają im do zaoferowania Golden State Warriors, New York Knicks czy Miami Heat. Znaczenie może mieć też jednak opinia samego Giannisa, który może wskazać, albo chociaż zasugerować, do której drużyny chciałby dołączyć.

A Wy gdzie najchętniej widzielibyście Giannisa? Czy w Spurs z Wembym tworzyliby duet nie do zatrzymania?

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments