Los Angeles Lakers nie udało się ściągnąć środkowego przed zamknięciem okienka transferowego. Upadła bowiem ich wymiana po Marka Williamsa. W związku z tym spekuluje się, że latem kalifornijska ekipa nadal będzie mocno starać się o wzmocnienie strefy podkoszowej. Na szczycie ich listy życzeń ma znajdować się Daniel Gafford, któremu Luka Doncić nie tak dawno temu dogrywał piłki nad obręcz w barwach Dallas Mavericks.
Na razie to tylko spekulacje, ale nie ma chyba żadnych wątpliwości, że Los Angeles Lakers po zakończeniu sezonu będą próbowali wzmocnić swoją strefę podkoszową. Nie udało im się to przed zamknięciem okienka transferowego w lutym. Pozostaje to więc jednym z ich priorytetów.
Z kalifornijską ekipą łączy się wielu różnych środkowych, natomiast Eric Pincus z Bleacher Report oraz Jovan Buha z The Athletic obaj twierdzą, że jedną z najbardziej realistycznych dla Lakers opcji pozostaje Daniel Gafford.
– Myślę, że Daniel Gafford to podkoszowy, który naprawdę dobrze pasowałby do Lakers – powiedział Buha w ostatnim odcinku swojego podcastu. – Jest jednym z tych podkoszowych, którzy mogą być realistyczną opcją. Myślę, że nie jest on nietykalny w Dallas – dodał dziennikarz The Athletic.
26-letni Gafford trafił do Teksasu zimą 2023 roku z Washington Wizards i od początku świetnie odnalazł się w składzie Mavericks. Na uwagę zasługuje jego bardzo dobra współpraca z… Luką Donciciem, który regularnie posyłał mu znakomite podania nad obręcz. Teraz wydaje się, że Lakers mogą spróbować ponownie ich połączyć. Za „przynętę transferową” ma posłużyć Dalton Knecht, który w ubiegłym miesiącu prawie już odszedł z L.A. w wymianie z udziałem Marka Williamsa. Pierwszoroczniak nadal nie może być pewny swojej przyszłości.
Gafford w trwającym sezonie notuje średnio 12,3 punktu (najwięcej w karierze) oraz 6,9 zbiórki i 1,9 bloku na mecz. Rozegrał on 51 meczów dla Mavericks, przy czym po raz ostatni pojawił się w akcji 10 lutego. Od tego czasu pauzuje z powodu kontuzji kolana. Jeszcze w tym miesiącu ma jednak wrócić do gry. Jego umowa ważna jest do końca rozgrywek 2025-26, za które zarobi 14,4 mln dol.