Historyczny rekord Pritcharda, rzadko widziane statystyki Moranta i Younga oraz… deszcz trójek w wybranych meczach. Zapraszamy na kolejny przegląd niecodziennych linijek z parkietów NBA.
Zabójcza broń Celtics z nowym rekordem
- Payton Pritchard trafiając 5 rzutów z dystansu w sobotnim meczu przeciwko Brooklyn Nets – oczywiście jak zwykle w roli rezerwowego – pobił siedmioletni rekord Wayne’a Ellingtona pod względem liczby celnych rzutów trzypunktowych z ławki w sezonie. Na wyśrubowanie go zostało jeszcze kilka meczów, na ten moment Pritchard ma 220 trafionych rzutów zza łuku. Co ciekawe, dorobek punktowy rezerwowego Celtics nie jest bardzo imponujący, nawet jak na „jokera” z ławki. Rzuca on śr. 14.1 punktu na mecz i nawet gdyby zdobył jeszcze ok. 200 punktów do końca sezonu wynikające z tej średniej, skończy gdzieś koło 50. miejsca listy wszech czasów pod względem punktów rezerwowego w pojedynczym sezonie. Rekordzistą jest tu Ricky Pierce z sezonu 1991 (1556 punktów, o ok. 400 więcej niż potencjalnie zdobędzie Pritchard), a ze współczesnych graczy najbliżej rekordu był Lou Williams w 2019.
Edwards też w roli snajpera
- Jeśli zaczynamy od tematu trójek, Anthony Edwards w niedzielę rzucił przeciwko Jazz 41 punktów, trafiając pięciokrotnie zza linii oddalonej o 7,24 metra od kosza. Był to jego 17. w karierze mecz co najmniej czterdziestopunktowy, ma ich teraz tyle samo co John Drew, David Thompson i Gail Goodrich, na przełomie siódmej i ósmej dziesiątki listy wszech czasów. Edwards w tym sezonie trafił już 270 rzutów trzypunktowych – ma ich najwięcej w lidze (Malik Beasley ma o 6, a Steph Curry 13 mniej) i na ten moment daje to 22. miejsce w historii pod względem liczby celnych rzutów z dystansu w pojedynczym sezonie. Jeśli Edwards zagrałby we wszystkich pozostałych meczach do końca rozgrywek i utrzymał tempo ok. 4 celnych na mecz, skończyłby ten sezon gdzieś w okolicach 6-7. miejsca w historii, ustępując tylko Curremu z kilku sezonów i Jamesowi Hardenowi z jednego.
Piekielnie skuteczny Morant
- Imponujące statystyki rzutowe zaliczył Ja Morant w piątkowym meczu przeciwko Cleveland Cavaliers. Na jego 44 punkty złożyło się 17 celnych z 22 oddanych rzutów z gry i 9/10 z linii rzutów wolnych. Z kolei skuteczność 17/22 z gry to jedna trójka na 4 próby i znakomite 16/18 za 2. Po raz 20. w historii gracz oddał co najmniej 18 rzutów za 2, myląc się maksymalnie 2 razy. Innymi słowy, mieliśmy wcześniej 19 przypadków min. 18 rzutów za 2 na skuteczności lepszej niż 88.8% Moranta. W ostatnich 33 latach takie mecze przed Morantem grali tylko Amare Stoudermie w 2008 (17/19 za 2), Giannis w 2021 (18/18) i Nikola Jokic w 2022 (17/18). Morant jest trzecim graczem obwodu w historii z takim meczem, po rozgrywającym Larrym Wrightcie z 1977 (18/20 za 2) i rzucającym Mike’u Woodsonie z 1983 (16/18).
Haliburton niczym LeBron, Jordan czy Magic Johnson
- Tyrese Haliburton zanotował bardzo wszechstronną linijkę w sobotnim meczu w Milwaukee: 24 punkty, 6 zbiórek, 15 asyst, 5 przechwytów, a co więcej – zero strat. Przede wszystkim kombinacja 15 asyst i pięciu przechwytów robi wrażenie, a dzięki niej, taka linijka w całości (tzn. w czterech wymienionych kategoriach, nie uwzględniając strat) padła dopiero po raz 17. w historii. Ostatnio takie statystyki notowali LeBron w kwietniu zeszłego roku (28-11-17-5) i James Harden w 2022 i 2018 (29-10-16-5 i 25-11-17-6). Wcześniej – Monta Ellis, trzykrotnie Chris Paul, Nate Robinson, dwukrotnie Jason Kidd, John Stockton, MJ i czterokrotnie Magic. Haliburton dobił po tym meczu do średnich 9.0 asyst i 1.5 przechwytu na mecz. Jego tegoroczna średnia asyst będzie drugą w historii Pacers, ale rekordzistą jest sam Haliburton (10.9 z zeszłego sezonu).
Bezbłędny Trae Young
- Trae Young pudłował z gry w wygranym środowym meczu przeciwko Hornets (7/20) ale i tak uzbierał 35 punktów, dzięki fenomenalnej postawie na linii rzutów wolnych. Rozgrywający Atlanty nie pomylił się w żadnej z 21 prób. Skuteczność 21/21 to jeden z sześciu najlepszych wyników rzutów wolnych bez pomyłki w meczu sezonu regularnego. Rekordzistą jest tu James Harden z 2019 (24/24), po 23/23 rzucali Jimmy Butler w 2023 i Dominique Wilkins w 1992 (wynik Trae nie jest więc nowym rekordem Atlanty), a po 21/21 również Kevin Durant w 2013 i Deron Williams w 2012. Gdybyśmy doliczyli także mecze play-offs, historycznym współrekordzistą jest Dirk Nowitzki z 24/24 z 2011, a 21/21 rzucał jeszcze Paul Pierce w 2003.
- Ciekawy jest przypadek Stevena Adamsa z tego sezonu. Podkoszowy Rockets w meczu przeciwko Orlando w poprzedni poniedziałek zebrał 17 piłek, w tym 11 w ataku, grając 23 minuty z ławki. Żaden rezerwowy w bieżącym sezonie nie zanotował tylu ofensywnych zbiórek w jednym meczu, dotychczasowy rekord sezonu to 10 Moussy Diabate i Onyeki Okongwu. Adams w tym sezonie gra zaledwie 12.9 minuty na mecz, a i tak przekłada się to na średnią 5.4 zbiórki w meczu, co z kolei daje ponad 20 zbiórek na 100 posiadań, w tym ponad 10 zbiórek na atakowanej tablicy. Do niedawna Adams nie był klasyfikowany w rankingach przez liczbę meczów, aktualnie jest pierwszy w tym sezonem pod względem liczby zbiórek w przeliczeniu na posiadania (wyprzedza nieznacznie Kevona Looneya) i pierwszy pod względem liczby zbiórek ofensywnych w tym sezonie (wyprzedza Looneya wyraźnie). Wynik 10.5 zbiórki w ataku na 100 posiadań jest najlepszym w historii NBA wśród graczy klasyfikowanych do rankingów, a raczej będzie nim, jeśli utrzyma się do końca sezonu i jeśli Adams nie opuści zbyt wielu meczów. Barierę 10 zbiórek ofensywnych na 100 posiadań w sezonie złamał dotąd jedynie Jayson Williams (10.0) w sezonie 1998, więc Adams ma sporo zapasu. Swoją drogą, w historii ligi było 67 graczy osiągających barierę 20 zbiórek per 100 posiadań (łącznie w ataku i obronie) i tak krótko w tych meczach jak Adams grał jedynie Andre Drummond 2 lata temu.
Kącik polski:
- Jeremy Sochan po kilku meczach, w których był mniej widoczny, ostatnio zagrał trzy razy z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi. Występ przeciwko Dallas na poziomie 18 punktów to wyrównanie rekordu kariery Polaka w meczach z ławki, ustanowionego 1 marca w starciu z Memphis (6 meczów wcześniej).
- Z kolei w kolejnym meczu przeciwko Hornets Sochan był na parkiecie jedynie 16 minut, a i tak uzbierał 14 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty. To dość zwyczajne statystyki, ale biorąc pod uwagę czas gry, tak krótko z lepszymi w tym sezonie zagrał tylko Kevin Love w listopadzie, który miał linijkę 15-7-2-4, kończąc mecz na 12 minutach gry.
Garść ciekawostek związanych ze statystykami drużynowymi:
- Gracze Boston Celtics w meczu z Oklahoma City Thunder rozegranym w środę rzucali 20/63 za 3 i oddali tylko 31 rzutów za 2 (trafili 21). To jeden z pięciu meczów z największą w historii liczbą prób za 3 jednej drużyny. Więcej rzutów oddawali tylko Rockets w 2019 – 70 i 68, a tyle samo Rockets w 2021 i Thunder w 2024. Z tych czterech poprzednich spotkań tylko mecz Houston sprzed prawie czterech lat był bez dogrywki, zatem występ Bostonu ze środy, to wyrównanie liczby oddanych rzutów za 3 przez drużynę w meczu bez dogrywek.
- W piątek, w meczu Charlotte Hornets z San Antonio Spurs gracze Hornets trafili 26 trójek, ustanawiając nowy rekord w historii organizacji (poprzedni to 24 z 2022). To także 29. wynik w historii ligi. Spurs trafili z kolei 21 rzutów z dystansu. Łączna liczba obu drużyn z piątkowego meczu to 47 celnych rzutów i jest to drugi „najlepszy” mecz pod tym względem w historii ligi, po 48 trójkach Warriors i Mavericks z grudnia zeszłego roku (27 i 21).
Kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z NBA już za tydzień!
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!