Wyniki NBA: Historyczne triple-double Jokicia. 13 zwycięstw z rzędu Cavaliers

29
6471

Ekipa z Ohio musiała walczyć do samego końca z jedną z najsłabszych drużyn w lidze. Ostatecznie podopiecznym Kenny’ego Atkinsona udało się przedłużyć zwycięską serię. Miles Bridges zanotował 46 punktów w tym starciu. Raptors pokonali na własnym parkiecie Jazz, a Mavs przegrali z Grizzlies. Anthony Edwards zanotował tylko 13 punktów, ale jego Wolves wygrali z Heat 106:104. 52. zwycięstwo w sezonie zanotowali Thunder. Najciekawiej było w Kolorado. Nuggets pokonali Suns po dogrywce, a Nikola Jokić zanotował triple-double, jakiego nie miał jeszcze nikt w historii ligi. Jeremy Sochan z dziewięcioma punktami w porażce jego drużyny z Kings. James Harden i Kawhi Leonard poprowadzili Clippers do wygranej z Knicks. 



CHARLOTTE HORNETS – CLEVELAND CAVALIERS 117:118

STATYSTYKI

  • Zdecydowanym faworytem tego pojedynku byli zawodnicy Cleveland Cavaliers, ale o zwycięstwo musieli walczyć aż do ostatnich sekund. Trójka Milesa Bridgesa na 8,1 sekundy przed końcem zbliżyła Charlotte Hornets na zaledwie jeden punkt (115:116). W odpowiedzi dwa rzuty z linii wykorzystał Donovan Mitchell, ale tym samym odpłacił mu się Bridges i przewaga Cavs znów była nieznaczna.
  • Przy czterech sekundach na zegarze do kolejnej serii rzutów osobistych podszedł Mitchell, który tym razem spudłował obie próby. Gospodarze wykorzystali już jednak wszystkie przerwy na żądanie, więc natychmiast musieli wznowić grę i budować ostatni atak spod własnego kosza. Zakończyło się ostatecznie na niecelnej próbie Bridgesa z około 15 metrów.
  • Kluczem do zwycięstwa Cavs były solidne występy m.inDariusa Garlanda (20 punktów) czy Evana Mobleya (19 punktów, 10 zbiórek, 4 asysty). Najwięcej punktów zdobył Donovan Mitchell (24 oczka, 3 zbiórki), ale miał on spore problemy ze skutecznością (6/19 z gry, 0/6 za trzy).
  • Po stronie Hornets prym wiódł fantastyczny tej nocy Miles Bridges, który ustanowił tej nocy nowy rekord swojej kariery (46 punktów, 8 zbiórek; 15/32 z gry). Double-double błysnął Jusuf Nurkić, autor 12 oczek i 15 zbiórek. Mało widoczny był LaMelo Ball, który w 23 minuty na parkiecie odnotował 13 punktów i siedem asyst. Jego występ był jednak niepewny z uwagi na chorobę.

Autor: Krzysztof Dziadek


TORONTO RAPTORS – UTAH JAZZ 118:109

STATYSTYKI

  • Wydawało się, że Toronto Raptors skupiają się już na loterii Draftu i potencjalnych wzmocnieniach składu w nadchodzącym lecie. Tymczasem ekipa z Kanady nawet pomimo nieobecności Brandona Ingrama zrównała się już liczbą zwycięstw z Brooklyn Nets oraz Philadelphia 76ers i na ten moment traci jedynie cztery wygrane do miejsca premiowanego grą w turnieju play-in.
  • Kluczem do zwycięstwa nad niżej notowanymi Utah Jazz była świetna postawa Immanuela Quickley’ego, który zapisał na swoim koncie 34 punkty, pięć zbiórek i pięć asyst. Solidne double-double w postaci 22 oczek i 12 zbiórek, a do tego także sześć asyst, trzy bloki i dwa przechwyty dorzucił Scottie Barnes.
  • — Widzicie, jak cały czas próbuję zadowolić media? Chcieliście więcej trójek, to wyszliśmy na parkiet i oddaliśmy więcej trójek. Musicie po prostu to zamówić! — mówił z uśmiechem na ustach trener Darko Rajakovic na pomeczowej konferencji prasowej. Raptors oddali tej nocy 46 rzutów za trzy, z czego wykorzystali jedynie 14 (30,4%).
  • Po stronie Jazzmanów wyróżnił się przede wszystkim Walker Kessler, autor fantastycznego double-double, które prawie przerodziło się w triple-double z blokami (18 punktów, 25 zbiórek, 8 bloków). Wspierali go przede wszystkim rezerwowy Keyonte George (18 punktów, 8 asyst, 6 zbiórek) oraz Collin Sexton (17 punktów; 6/15 z gry).

Autor: Krzysztof Dziadek


DALLAS MAVERICKS – MEMPHIS GRIZZLIES 111:122

STATYSTYKI

  • Może i Ja Morant narzekał ostatnio, że gra kontuzjowany, ale w drugiej połowie meczu z Dallas Mavericks nie było tego widać. Rozgrywający Memphis Grizzlies rzucił ostatnie 7 punktów tego spotkania dla swojej drużyny, pomagając w uniknięciu dość przykrej i niespodziewanej porażki ze zdziesiątkowanym rywalem.
  • Grizzlies wygrali ostatnią kwartę 33:17 i uniknęli dzięki temu trochę wstydu, bo rywale tracą po kolei wszystkich możliwych graczy, a i tak mogli wygrać z nie radzącymi ostatnio sobie z kontuzjami graczami Memphis.
  • Dzięki końcówce wygranej 18:4 goście przerwali serię 4 porażek. Morant zakończył spotkanie z 31 punktami i 8 asystami. Desmond Bane dołożył 27, miał też rekordowe w karierze 16 zbiórek, wszystkie na bronionej tablicy i rozdał też 6 asyst.
  • Dla pokonanych rekordy kariery w punktach ustanowili Brandon Williams i Naji Marshall. Pierwszy zgromadził 31 punktów wchodząc z ławki rezerwowych, w tym 6 trójek. Drugi rekord kariery w punktach ustanowił na poziomie 29, a zebrał też najlepsze w swoim życiu 17 piłek z tablicy.
  • Na małe pocieszenie dla fanów Mavericks zadebiutował wreszcie pozyskany miesiąc temu z Philadelphia 76ers Caleb Martin. W 14 minut gry zapisał na swoim koncie 2 punkty, 4 zbiórki, 3 asysty i po 1 przechwycie i bloku.

Autor: Piotr Zarychta


MIAMI HEAT – MINNESOTA TIMBERWOLVES 104:106

STATYSTYKI

  • Bam Adebayo rozegrał drugi z rzędu bardzo dobry mecz, co nie zdarzało mu się za często w tym sezonie. Miał szansę przypieczętować go rzutem na zwycięstwo. Miami Heat mieli piłkę z autu na niespełna 2 sekundy przed końcem spotkania przy prowadzeniu Minnesota Timberwolves dwoma punktami i wyprowadzili swojego środkowego na niezłą pozycję do rzutu. Co prawda blisko w obronie był Julius Randle, ale Adebayo dość spokojnie wyszedł w powietrze i oddał rzut za trzy. Niestety trafił tylko w kant tablicy. I Heat przegrali pierwszy z pięciu kolejnych meczów na własnym boisku.
  • Ta szansa pojawiła się dlatego, że Wolves mając niecałe 3 sekundy do końca popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki. Mike Conley podawał do Anthony’ego Edwardsa, ten nie złapał dobrze piłki i wypadła ona na aut. Ale jak już wspomniałem wcześniej Adebayo tego nie wykorzystał.
  • Goście wspólnym wysiłkiem doprowadzili do tej wygranej. Żaden z zawodników nie zdobył więcej niż 15 punktów, a sam Anthony Edwards był mocno ograniczany w obronie i oddał tylko 10 rzutów z gry. Skończył z 13 punktami, 10 zbiórkami i 6 asystami.
  • Po 15 punktów rzucili Naz ReidMike Conley i Donte DiVincenzo. Dwucyfrowe wyniki w punktach zanotowali jeszcze Julius RandleJaden McDaniels, wspomniany wcześniej Edwards i Nickeil Alexander-Walker.
  • Dla pokonanych Adebayo rzucił 29 punktów, miał 13 zbiórek i 4 asysty, a Tyler Herro skończył mecz z 22 punktami, 6 zbiórkami i 7 asystami.

Autor: Piotr Zarychta


OKLAHOMA CITY THUNDER – PORTLAND TRAIL BLAZERS 107:89

STATYSTYKI


DENVER NUGGETS – PHOENIX SUNS 149:141 OT

STATYSTYKI

  • Wielki Nikola Jokić rozegrał fantastyczny mecz notując 31 punktów, 22 asysty i 20 zbiórek, a jego zespół odniósł ważne zwycięstwo po dogrywce. Ekipa prowadzona przez trenera Michaela Malone’a prowadziła w tym meczu różnicą 21 punktów. Na moment się jednak Denver Nuggets rozluźnili i Phoenix Suns udało się odrobić straty, co rozpoczęło spotkanie na nowo. 
  • Suns przegrywali 64:85 w trzeciej kwarcie, ale zdołali zmniejszyć stratę przed czwartą. Na minutę przed końcem objęli prowadzenie 122:120. Nuggets udało się odpowiedzieć i po po rzucie za trzy Christiana Brauna na 1,4 sekundy przed końcem prowadzili 125:122. Ostatnie słowo w czwartej kwarcie należało do Kevina Duranta, który rzutem za trzy doprowadził do dogrywki.
  • Jokić rozpoczął dogrywkę floaterem w polu trzech sekund, otwierając w ten sposób serię 7:0 dla swojej drużyny. Denver prowadziło już 11 punktami po wsadzie i layupie Brauna na 51 sekund przed końcem. Nuggets rozpoczęli dogrywkę od szybkiego 12:2 w pierwszych 2:48 i nie oglądali się za siebie. 
  • Nikola Jokić został pierwszym graczem w historii NBA, który zanotował triple-double na poziomie co najmniej 30 punktów, 20 zbiórek i 20 asyst. Wyrównał swój własny rekord drużyny, notując 29. triple-double w sezonie i powiększając swój dorobek w karierze do 149. 27 punktów (9/15 z gry) Michaela Portera i 25 punktów, pięć asyst i pięć zbiórek Brauna. Dla Suns 34 punkty (10/19 z gry), sześć zbiórek i siedem asyst Devina Bookera oraz 29 punktów (10/16 z gry), dziewięć zbiórek i pięć asyst KD. 

SACRAMENTO KINGS – SAN ANTONIO SPURS 127:109

STATYSTYKI

  • Jednostronne widowisko, w którym wyróżniał się Zach LaVine. Jeden z najbardziej utalentowanych strzelców w lidze, zaczyna czuć się w systemie nowego zespołu coraz swobodniej. To był pierwszy mecz De’Aarona Foxa jako gość w Sacramento. Z pewnością wyobrażał sobie lepsze zakończenie tej nocy. Jednak to LaVine błyszczał, zdobywając 16 punktów w drugiej kwarcie, co pozwoliło jego drużynie odskoczyć rywalom. 
  • Był to jego szósty z rzędu mecz z co najmniej 20 punktami. Sacramento Kings odnieśli piąte zwycięstwo w ostatnich sześciu spotkaniach. Gospodarze wygrali drugą kwartę różnicą 20 punktów, zamieniając sześciopunktową stratę w 14-punktowe prowadzenie do przerwy. Jedynym pozytywem dla San Antonio Spurs była obecność na ławce Victora Wembanyamy, który otrzymał zielone światło na podróżowanie samolotem.
  • Jeremy Sochan w 25 minut zanotował dziewięć punktów, osiem zbiórek i dwie asysty, trafił 4/9 z gry. 25 punktów, dwie zbiórki i trzy asysty Stephona Castle’a. LaVine zakończył zawody z dorobkiem 36 punktów (14/22 z gry, 7/11 za trzy), czterech zbiórek oraz trzech asyst. Kolejne 22 punkty, dziewięć zbiórek i siedem asyst autorstwa DeMara DeRozana

LOS ANGELES CLIPPERS – NEW YORK KNICKS 105:95

STATYSTYKI

  • Dzięki temu zwycięstwu, Los Angeles Clippers pozostają w walce o bezpośredni awans do play-offów Zachodniej Konferencji. Natomiast New York Knicks przegrali trzecie spotkanie z rzędu. Na domiar złego Jalen Brunson, który skręcił kostkę w przegranym meczu z Los Angels Lakers, będzie pauzował około dwóch tygodni. 
  • Clippers z trudem utrzymują ostatnie miejsce premiowane awansem do play-offów, a do końca sezonu pozostało pięć tygodni. W trzeciej kwarcie przegrali 19:24, ale mimo to wyszli na prowadzenie 79:78 przed czwartą odsłoną spotkania. Otworzyli ją serią sześciu punktów z rzędu i wygrali 26:17, w ten sposób przypieczętowując zwycięstwo nad Knicks.  
  • Clippers trafili 15 z 38 rzutów za trzy punkty – Nicolas Batum miał skuteczność 5 na 7, a James Harden dołożył trafił pięć trójek. 27 punktów i siedem asyst 35-letniego All-Stara. Kolejnych 20 punktów, siedem zbiórek, sześć asyst Kawhiego Leonarda. Dla NYK 23 punkty i 10 zbiórek Karla-Anthony’ego Townsa oraz 22 punkty, cztery zbiórki i pięć asyst Mikala Bridgesa. 

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!



Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    29 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments