Dallas Mavericks mają za sobą najprawdopodobniej jeden z najgorszych miesięcy swojego kibicowskiego życia. Minionej nocy zmartwień dołożył im Kyrie Irving, który zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie i nie pojawi się już w tym sezonie na parkietach NBA.



Do całej sytuacji doszło w pierwszej kwarcie starcia Dallas Mavericks z Sacramento Kings. Kyrie Irving wyprowadzał kolejny z ataków gospodarzy, którzy już w tamtym momencie musieli gonić wynik. Rozgrywający zauważył lukę w defensywie rywala i zdecydował się na indywidualny atak na kosz. Na drodze Irvinga stanął Jonas Valanciunas, w którego Kyrie uderzył prawym kolanem. W następstwie starcia lewe kolano 32-latka wygięło się w nienaturalny i źle wyglądający sposób, po czym zawodnik runął na parkiet. 


Kilka godzin później — po przeprowadzeniu odpowiednich badań — Shams Charania z ESPN potwierdził, że sprawdził się najgorszy scenariusz. Kyrie Irving zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie, co oznacza dla niego koniec gry w bieżącym sezonie.

— To pechowe. Mam nadzieję, że to nic poważnego i że będzie zdrowy. W tym sezonie musieliśmy już walczyć z kontuzjami. Wydaje się, że za każdym razem, gdy ktoś wraca do gry po urazie, ktoś inny ponownie wypada — mówił po meczu trener Jason Kidd

Szkoleniowiec Dallas nawiązał tu m.in. do Dwighta Powella, który minionej nocy rozegrał swój czwarty mecz po trwającej ponad miesiąc przerwie. Środkowego wciąż obowiązują restrykcje czasowe, ale pod nieobecność kilku elementów trzonu będzie niedługo musiał przyjąć na swoje barki nieco większą odpowiedzialność. Cały czas poza grą znajdują się bowiem Dereck Lively II czy Daniel Gafford.

Kierownictwo Mavs będzie musiał podjąć teraz kilka istotnych decyzji. Jedną z możliwości jest podążenie ścieżką, którą niedawno obrali Philadelphia 76ers. Joel Embiid został już odsunięty od gry, by w pełni mógł skupić się na leczeniu swojego kolana. Prawdopodobnie podobny los czeka Paula George’a, który również narzeka na grę z urazem i regularnie przyjmuje zastrzyki przeciwbólowe.

Dallas mogą odsunąć od gry Anthony’ego Davisa pod pretekstem problemów zdrowotnych i rehabilitacji, by w ten sposób wskoczyć do czołowej dziesiątki tegorocznego — wypełnionego talentem po brzegi — Draftu. Obecnie ekipa z Teksasu zajmuje 10. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej z bilansem 32-30. Za ich plecami znajdują się Phoenix Suns (28-33) oraz Portland Trail Blazers (28-33). 

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    20 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments