Początkowo trudno było uwierzyć we wiarygodność doniesień o transferze Luki Doncicia. To pokazuje, jak ogromna była skala wywołanego przez tę transakcję zamieszania. Wydaje się, że Lakers i Mavericks skutecznie zdołali utrzymać negocjacje w tajemnicy, choć Anthony Davis ma co do tego poważne wątpliwości. 



Transfer Luki Doncicia do Los Angeles Lakers był zaskoczeniem dla niemal całego koszykarskiego świata i wywołał istne trzęsienie ziemii. Emocje już nieco upłynęły, ale echa tej transakcji będą rozbrzmiewać jeszcze przez długie miesiące, jeżeli nie lata. Po przetrawieniu całej sytuacji na rozmowę z mediami zdecydował się Anthony Davis

— Kiedy to się stało, to zupełnie nic nie wiedziałem. [LeBron] był moim partnerem przez sześć lat, więc pierwsze, co chciałem zrobić, to do niego zadzwonić. Wiedziałem, że w rozmowach z kierownictwem będzie sporo “politycznych” rzeczy — mówi Davis na łamach The Los Angeles Times. 

Davis zdążył rozegrać tylko jeden mecz w trykocie Dallas Mavericks, w którego trakcie nabawił się urazu. Obecnie środkowy kontynuuje rehabilitację i ma być wkrótce gotowy do gry, by zapewnić ekipie z Teksasu miejsce w play-offach. 

— Kierownictwo musi robić to, co musi i oczywiście zrobią wszystko, co najlepsze dla organizacji. Nie wiem więc, czy kiedykolwiek dowiedziałem się czegoś ‘prawdziwego’ o tej sprawie. Nie wiem, co jest prawdą, a co nie i pochodzi jedynie “z góry”. Pierwsze co zrobiłem, to porozmawiałem [z LeBronem], poznałem jego reakcję i to wszystko. Odbyliśmy rozmowę i to wszystko — dodaje zawodnik. 

Początkowe doniesienia sugerowały, że nikt nie był poinformowany o możliwości wyciągnięcia Doncicia z Dallas. Zaskoczeni mieli być nawet istotni członkowie obu organizacji. Po kilku dniach od transferu dziennikarze zaczęli jednak sugerować, że Nico Harrison kontaktował się wcześniej z Milwaukee Bucks i Minnesota Timberwolves, co w większości przypadków doprowadziłoby do wycieku tego typu informacji. 

— Wszyscy mówią, że nikt o tym nie wiedział. Po prostu w to nie wierzę, ale to już przeszłość. Jestem gotowy, aby brnąć dalej z Dallas i spróbować zdobyć tu mistrzostwo z tymi chłopakami. Po pierwsze chcę wrócić na parkiet i przygotować się do rywalizacji. Wszystkie emocji były ze mną tamtej nocy, bo był to wtedy szok — zaznacza Davis. 

Jedną z osób, która wiedziała o planowanym ruchu, była Jeanie Buss. W opublikowanej dziś rozmowie na łamach ESPN prezes Lakers podkreślała, że kluczem było dla niej zachowanie rozmów w tajemnicy. — Ważne było, by nie zniszczyć zespołu. Gdyby to wyciekło, a transfer nie doszedłby do skutku, byłoby to niesprawiedliwe dla postępów, które sztab szkoleniowy poczynił z tym zespołem — podkreśliła.

W Los Angeles Doncić kontynuuje poszukiwania swojego optymalnego rytmu. Jak dotąd Lakers wygrali cztery z sześciu spotkań ze Słoweńcem w aktywnej rotacji i choć ten zaliczył już kilka wielkich rzutów, to sympatycy Jeziorowców cały czas czekają na wybuch “tego” Doncicia. 

— Chcieli tego, kogo chcieli. Zrobili to, co musieli. Nie wiem, czy musieli, ale to właśnie chcieli zrobić. Ja ruszam dalej. Mam żonę i dzieci, o które muszę się martwić. Zastanawiam się, jak zabrać je do Dallas i jak się do tego przystosować. To już koniec, idę naprzód z nowym zespołem i tym, co mamy do zrobienia — zakończył Davis. 

Wpływ Davisa na grę Lakers po obu stronach parkietu był oczywisty i niezwykle cenny, a w niektórych aspektach zdecydowanie większy od tego, co do gry wnosi Doncić. Davis ograniczał częstotliwość rzutów rywala spod kosza o 3,5% [dane z Cleaning The Glass], pełniąc funkcję “kotwicy” ustawionej w pomalowanym. Zespoły musiały szukać wówczas rozwiązań z dala od kosza, więc ogromny wpływ na starcia z Jeziorowcami miała dyspozycja zza łuku danego dnia. 

Częstotliwość rzutów rywala spod kosza z Donciciem na parkiecie maleje aż o 5,8%, ale powód jest całkowicie inny. Słoweniec nie należy do grona solidnych defensorów i często odpowiada za powstanie luki [celowe zagranie słowne], przez co przeciwnicy mogą liczyć na dogodną pozycję strzelecką bez konieczności ataku na kosz. 

To tylko jeden z przykładów, które na dłuższą metę nie mają większego znaczenia, bo obaj gracze odgrywają w swoich zespołach całkowicie inną rolę. Doncić otwiera nowe możliwości w ofensywie, ale Jeziorowcy będą musieli znaleźć rozwiązanie na problemy, które wywołuje brak Anthony’ego Davisa, w szczególności po bronionej stronie parkietu. Krokiem w tym kierunku miał być transfer młodego i utalentowanego Marka Williamsa z Charlotte Hornets, ale ten nie doszedł ostatecznie do skutku. 

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments