Problemy zdrowotne to chyba rodzinna przypadłość w familii Ballów. Różnego rodzaju perypetie dotykały – lub wciąż dotykają grających w NBA Lonzo i LaMelo, a i stawiający ostatnio na karierę muzyczną LiAngelo borykał się swego czasu z kontuzjami. Jakby tego było mało, z poważną dolegliwością zmagał się ostatnio ojciec trójki braci, LaVar, który został zmuszony do podjęcia dość przykrej decyzji.
Według doniesień portalu TMZ Sports, LaVar Ball mierzył się ostatnio z problemami zdrowotnymi, które okazały się na tyle poważne, że patriarcha rodu musiał… poddać się amputacji prawej stopy. Zabieg został już przeprowadzony i o ile większość ludzi musiałaby długo dochodzić do siebie po takim zabiegu – nawet nie tyle fizycznie co psychicznie – kontrowersyjny celebryta i biznesmen czuje się dobrze i ponoć jest wręcz w świetnym nastroju.
57-latek przedstawił się szerszej publiczności w 2017 roku, gdy zaczął promować swoich synów, wygłaszając przy tym mocno przesadzone wypowiedzi. Twierdził, że wszyscy jego synowie – Lonzo, LiAngelo i LaMelo zostaną zawodnikami NBA. Trzeba przyznać, że w tym akurat nie był daleki od prawdy – najmłodszy z braci został gwiazdą Charlotte Hornets, a grający obecnie w Chicago Bulls najstarszy to wciąż solidny profesjonalista. Jedynie średni z rodzeństwa zdaje się stawiać na inną ścieżkę, dzięki rozwijającej się karierze muzycznej, zyskując znaczną renomę w branży, nawet jeśli jego ojciec nie do końca na to liczył.
Inna sprawa, że kilka pomysłów LaVara dotyczących jego latorośli można uznać za co najmniej niejednoznacze. Na przykład stworzenie własnego reality show tudzień decyzja, by w 2018 roku LiAngelo i LaMelo wyjechali grać na Litwę, gdzie zresztą długo nie zabawili, bo ojciec nie mógł się dogadać z ze swoimi europejskimi „wspólnikami” z BC Prienai. Głównie z tego powodu najmłodszy z braci nigdy nie zagrał na wymarzonej uczelni UCLA.
Oprócz występów we wszelkiego rodzaju mediach Ball senior stworzył również własną linię odzieży i obuwia o nazwie Big Baller Brand, która ostatecznie nie odniosła spodziewanego sukcesu, W ostatnich latach zresztą LaVar stopniowo usuwał się w cień, a w centrum uwagi byli raczej jego synowie. To tłumaczy dlaczego informacja o amputacji jego stopy nie została opublikowana wcześniej.
Nie wiadomo nawet z jakiego rodzaju problemami zdrowotnymi się zmagał. Sprawy nie skomentował też póki co żaden z jego synów. Można jednak stawiać dolary przeciw orzechom, że jeszcze o tym człowieku usłyszymy. Trudno przypuszczać, by facet, który przechwalał się, że w swojej najlepszej formie mógłby zmasakrować w pojedynku jeden na jednego samego Michaela Jordana mógł długo siedzieć cicho.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
