W czasie trade-deadline Mark Williams był na ustach całego środowiska związanego z NBA. Środkowy został wymieniony i trafił do Los Angeles Lakers. Tam jednak nie przeszedł testów medycznych, a Jeziorowcy wobec licznych obaw związanych z jego stanem zdrowia zdecydowali się unieważnić całą transakcję, w efekcie czego 23-latek wrócił do Charlotte Hornets. Wiele wskazuje na to, że nadchodzącej nocy zagra on w spotkaniu przeciwko swojemu niedoszłemu klubowi.



Na początku lutego Los Angeles Lakers aktywnie działali na rynku, poszukując wzmocnień w strefie podkoszowej. Wobec transferu Anthony’ego Davisa to właśnie ta pozycja wymagała największych wzmocnień w rotacji. Ostatecznie Jeziorowcy zdecydowali się na pozyskanie Marka Williamsa z Charlotte Hornets.

Krótko po dopięciu wszystkich szczegółów wymiany na jaw wyszły informacje o złym stanie zdrowia urodzonego w Norfolk zawodnika. Po wykonaniu badań lekarskich, które pozostawiały wiele do życzenia, Lakers zdecydowali się na anulowanie całej transakcji. Williams trafił z powrotem do Hornets, a do Los Angeles wrócili Dalton Knecht i Cam Reddish, którzy wcześniej byli uwzględnieni w transferze po Williamsa.

Według ostatnich doniesień wiele wskazuje na to, że Williams wróci do gry już najbliższej nocy, kiedy jego Charlotte Hornets zagrają z Los Angeles Lakers. Będzie to zatem symboliczne starcie, a środkowy będzie miał okazję udowodnić Jeziorowcom, że ci popełnili błąd, nie dając mu szansy i pochopnie oceniając jego stan fizyczny.

Williams, który rozgrywa obecnie swój trzeci sezon w NBA, od początku przygody w lidze zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi. W debiutanckim sezonie zagrał 43 mecze, rok temu wystąpił w zaledwie 19 spotkaniach, a w tym sezonie na 52 możliwe do rozegrania mecze wybiegł na parkiet jedynie 23 razy. 23-latek w przeszłości pauzował długie miesiące z powodu kontuzji pleców, kostki i stopy.

Williams w trakcie obecnych rozgrywek zapisuje na swoje konto średnio 15,6 punktu, 9,6, zbiórki, 2,5 asysty i 1,2 bloku trafiając 59% rzutów z gry. Środkowy pokazywał się z dobrej strony w wielu starciach, ośmiokrotnie zapisując na swoje konto double-duble.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments