To jeden z tych momentów w życiu kibica NBA, które wyryją się w naszej pamięci i gdy ktoś spyta, co robiłeś, gdy dowiedziałeś się, że Luka Doncić został wytransferowany, to prawdopodobnie będziesz dobrze pamiętać. LeBron James jadł posiłek ze swoją rodziną. Jaka była jego pierwsza reakcja na transfer? Został sprowokowany przez dziennikarza.
Cały czas nie potrafimy uwierzyć, że to naprawdę się wydarzyło. Dallas Mavericks oraz Los Angeles Lakers, działając w kompletnej ciszy, dokonali jednego z największych transferów w historii NBA. Przenosiny Luki Doncicia do L.A. i Anthony’ego Davisa do Teksasu zrodziły wiele podejrzeń i plotek. Jeden z dziennikarzy CBSSports – Bill Reiter – w programie na żywo stwierdził, że “LeBron był coraz bardziej sfrustrowany Anthonym Davisem”. Nie musiał długo czekać na odpowiedź zawodnika Lakers, który nie chciał tego tak zostawić.
You a fkn lie!!! 🤥🤡 https://t.co/EYNRUbUFmj
— LeBron James (@KingJames) February 2, 2025
James zarzucił dziennikarzowi kłamstwo i to jego pierwsza publiczna reakcja na transfer. Wkrótce doczekamy się szerszej perspektywy zarówno od niego, jak i od zawodników, którzy są w tę wymianę bezpośrednio zaangażowani. Według doniesień zarówno Doncić, jak i Davis niczego nie przeczuwali, dlatego gdy dotarła do nich wiadomość o wymianie, byli w totalnym szoku. Ten transfer to ogromna sprawa dla Lakers. Przez dekady za ich sukcesami stał gracz, który uchodził za jeden z największych talentów swojego pokolenia.
Doncić zapewnia im supergwiazdę do współpracy z LeBronem Jamesem w krótkiej perspektywie, a jednocześnie zabezpiecza przyszłość klubu. Nawet po odejściu LeBrona Lakers będą mieli swojego samca alfa; kluczowego zawodnika na następne lata – coś, czego brakowało im w przypadku Davisa, który nie dojrzał do roli pierwszoplanowej opcji. Doncić ma dołączyć do takich zawodników jak Kareem Abdul-Jabbar, Magic Johnson, Shaquille O’Neal, Kobe Bryant i rzecz jasna LeBron, z którym LAL zdobyli jedno mistrzostwo.
Doncić latem tego roku może podpisać przedłużenie kontraktu z Lakers, ale za kwotę znacznie mniejszą niż 346 milionów dolarów, czyli maksimum, które mógłby żądać od Mavs. Zaskakujące jest mimo wszystko to, że Lakers na żadnym etapie nie konsultowali tej wymiany z LeBronem – przynajmniej takie informacje podają źródła. Najwyraźniej doszli do wniosku, że obecna rotacja nie daje im optymalnej szansy na walkę o mistrzostwo. Postanowili więc pociągnąć za spust i zrobili to z dubeltówki, bo hałas jest taki, że do teraz kibicom dźwięczy w uszach.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET