Tyler Herro po raz pierwszy w trakcie swojej dotychczasowej kariery otrzymał powołanie do Meczu Gwiazd. 25-latek skomentował właśnie ten wybór, mając jednocześnie nadzieję, że wydarzenie to pozwoli mu jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła.



Wobec trwających od dłuższego czasu zawirowań wokół Jimmy’ego Butlera, którego przyszłość w zespole z Florydy stoi pod coraz większym znakiem zapytania, rolę lidera w Miami Heat sprawuje w tym sezonie Tyler Herro. 25-latek na przestrzeni całych rozgrywek prezentuje równą, stabilną dyspozycję i razem z Bamem Adebayo stanowi o silę balansujących na krawędzi bezpośredniego awansu do play-offów podopiecznych Erika Spoelstry.

Herro od początku sezonu wystąpił w 45 meczach swojego zespołu i zapisuje w tym czasie średnio 24,1 punktu, 5,6 zbiórki i 5,4 asysty trafiając jednocześnie 47% rzutów z gry i 40% zza łuku. W listopadowym spotkaniu z Detroit Pistons rozgrywający zdobył 40 punktów i zabrakło mu tylko jednego „oczka” do wyrównania rekordu kariery, który miał miejsce niecałe 2 lata wcześniej w starciu z Houston Rockets.

Dobra dyspozycja urodzonego w Milwaukee nie umknęła uwadze kibiców i mediów. Herro otrzymał nominację do tegorocznego Meczu Gwiazd i znalazł się wśród rezerwowych Konferencji Wschodniej. 25-latek skomentował właśnie otrzymanie nominacji, podkreślając jednocześnie, że ma nadzieję na jeszcze lepszą grę w dalszym okresie jego kariery.

Szczerze mówiąc, myślę, że to po prostu kolejny krok w koszykarskiej karierze. W pewnym momencie poczułem, że mam wszystko, żeby zostać All-Starem. Ciężka praca zdecydowanie się opłaciła. Czuję, że może być to kamień milowy w mojej karierze i to jest ten kierunek, w którym chce podążać – zakończył Herro.

Z bilansem 23-23 Heat zajmują obecnie 7. miejsce na Wschodzie. Przed trzykrotnymi mistrzami NBA seria czterech meczów wyjazdowych, w której czasie zagrają kolejno z: San Antonio Spurs, Chicago Bulls, Philadelphia 76ers i Brooklyn Nets. Potem zespół wróci do własnej hali i zmierzy się z ubiegłorocznymi mistrzami Boston Celtics.

Tegoroczny Weekend Gwiazd zostanie rozegrany w dniach 14-16 lutego w San Francisco. Pierwszego dnia zostanie rozegrany turniej wschodzących gwiazd (pierwszo i drugoroczniacy), następnie odbędą się konkursy wsadów i trójek. Wisienką na torcie będzie ostatni dzień, kiedy odbędzie się Mecz Gwiazd w nowej formule. Zdecydowano, że od tego roku zawodnicy zostaną podzieleni na trzy drużyny po ośmiu zawodników, a czwarty zespół będą stanowili zwycięzcy piątkowej rywalizacji debiutantów i drugoroczniaków. Drużyny rozegrają mecze półfinałowe do 40 punktów, a zwycięzcy zmierzą się w finale. Zwycięży ten zespół, który jako pierwszy zdobędzie 25 punktów.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments