Rekordowy mecz Shai Gilgeousa-Alexandra, pięć triple-double z rzędu i unikatowa w skali historii NBA linijka Nikoli Jokicia – co jeszcze działo się w statystykach ostatnim tygodniu? Zapraszamy na kolejny przegląd niecodziennych linijek z parkietów NBA. 



Kolejny krok po tytuł MVP

  • Shai Gilgeous-Alexander rzucając 54 punkty w meczu z Utah ustanowił swój nowy punktowy rekord kariery, jest to też piąty najlepszy wynik tego sezonu w lidze. Shai do tej pory wiele razy rzucał 40 i więcej punktów, ale dotychczasowym rekordem punktowym było „tylko” 45. W Thunder wynik lepszy niż 54 punkty miał tylko Russell Westbrook (58 i 57 w 2017), a taki sam Kevin Durant w 2014. Aktualna średnia Kanadyjczyka z sezonu, wynosząca 32.1 punktu na mecz, byłaby 31. najwyższą w historii NBA, ale średnia 45.1 punktu w przeliczeniu na 100 posiadań już siódmą w historii, za Jamesem Hardenem z sezonu 2019 (rekordzista z 48.2 punktu per 100), Joelem Embiidem 2023 i 2022, Michaelem Jordanem 1987, Giannisem Antetokounmpo 2023 i Kobe Bryantem 2006.

  • Nikola Jokić w czwartkowym meczu przeciwko Sacramento Kings zanotował linijkę historyczną – 35 punktów, 22 zbiórki, 17 asyst i 2 bloki. Nawet gdyby nie liczyć bloków, nie było w historii NBA linijki na poziomie 35-22-17. Maksymalna liczba asyst z linijką na poziomie co najmniej 35-22 to dotąd 15 (Wilt Chamberlain w 1968), maksymalna liczba zbiórek przy min. 35 punktach i 17 asystach to 17 (Oscar Robertson w 1963), a punktów przy co najmniej 22 zbiórkach i 17 asystach – 22 (ponownie Chamberlain z 1968). Oprócz tego było to 150. triple-double Jokicia w karierze i piąte z rzędu, co jest 16. taką serią w historii i wyrównaniem rekordu kariery Jokicia z jesieni. 
  • Występ Serba przeciwko Kings był ciekawy z jeszcze jednego powodu. Świat obiegło wideo celnego rzutu Jokicia z jednej ręki, z własnej połowy, na zakończenie trzeciej kwarty meczu. Wiele serwisów powielało informację, że to szósty najdłuższy celny rzut w historii ligi, ale nie jest to prawdą. Początkowo podano, że długość tego rzutu to 80 stóp, ale po meczu, wszystkie serwisy mapujące rzuty (na czele z oficjalną stroną NBA) podawały długość 66 stóp (boisko ma 94 stopy długości). Pięć dłuższych rzutów było tylko w ciągu ostatnich 12 lat (Ziaire Williams, Vince Carter, Andre Drummond, Trevor Ariza, Alonzo Gee). Zupełnie inną kwestią jest fakt, że przed erą play-by-play, czyli przed sezonem 1996/97, nie mapowano rzutów w przestrzeni i czasie, nie ma więc ich skatalogowanych i nie da się jednoznacznie stwierdzić, którym najdłuższym rzutem byłby ten Jokicia, nawet gdyby zmierzono mu 80 stóp długości. Wiemy na pewno, że w erze play-by-play, czyli w ciągu prawie 30 lat, były 23 dłuższe rzuty niż 66 stóp, a najdłuższym był rzut Barona Davisa z 2001 z 89 stóp.

Wyjątkowy tercet, wyjątkowe triple-double

  • Swoje triple-double w minionym tygodniu zaliczali też LeBron James, Damian Lillard i James Harden. Każde z nich było na swój sposób ciekawe. Triple-double LeBrona (121. w karierze) – 21 punktów, 10 zbiórek i 13 asyst przeciwko Wizards – było drugim „najstarszym” w historii i tak będzie z każdym następnym takim występem LBJ w ciągu kolejnych 100 dni, do kiedy nie „dogoni” Karla Malone’a, dotychczasowego rekordzisty (40 lat i 4 miesiące). Triple-double Jamesa z ostatniego wtorku było za to jego pierwszym po ukończeniu 40 lat i drugim po Malone takim występem 40-latka w historii.
  • Harden zaliczył z kolei triple-double nr 79 w karierze – 17 punktów, 12 zbiórek, 13 asyst, również przeciwko Washington Wizards. Harden tym samym wyprzedził Wilta Chamberlaina i od teraz jest samodzielnie na 8. miejscu listy wszech czasów z jednym takim występem straty do Luki Doncicia
  • Ze wspomnianej trójki, najmniej spodziewalibyśmy się trzech podwójnych zdobyczy w wykonaniu Damiana Lillarda. Gracz Milwaukee Bucks w ponad 800 meczach kariery miał tylko 3 takie mecze na koncie, a w ostatnim tygodniu, w czwartek i sobotę zagrał na poziomie triple-double dwa razy z rzędu! Występy przeciwko Heat i Clippers były niemal identyczne pod względem statystyk: dwa razy po 29 punktów, dwa razy po 10 zbiórek i 10 oraz 11 asyst. Lillard najpierw został 24. graczem w historii Bucks z meczem z triple-double, a potem 12. z co najmniej dwoma takimi meczami. Lillard dołączył też do Giannisa i Kareema Abdul-Jabbara – dotąd jedynych graczy Milwaukee z występami z triple-double z rzędu.

Historyczny występ z ławki

  • Znakomity mecz przeciwko Philadelphia 76ers zagrał w piątek rezerwowy Cavaliers Ty Jerome. Gracz Cleveland do uzyskania 33 punktów potrzebował tylko 14 rzutów z gry (11/14) i czterech z linii (3/4), co więcej – nie spudłował żadnego z ośmiu rzutów zza łuku. W historii ligi był to 102. przypadek gracza rezerwowego z ośmioma trójkami (lub większą liczbą) w meczu, ale 8/8 bez pomyłki miał z ławki tylko Sam Perkins w 1997. W wykonaniu startera były 4 mecze z 9/9 za 3 (m.in. Jalen Brunson w grudniu) i 5 kolejnych 8/8 (m.in Steph Curry 3 tygodnie temu). Zbierając razem – występ Jerome’a to 11. mecz z co najmniej 8 trójkami bez pomyłki w historii ligi, w tym drugi z ławki. Zostawiając na boku skuteczność, 8 trójek to wyrównanie rekordu rezerwowych w historii Cavaliers, po 8 trafiali tam też Sam Merrill (2024 i 2023), Kevin Love (dwukrotnie w 2022), Ricky Rubio (2021), Kyle Korver (2017) i CJ Miles (2012). 

  • Luke Kennard pudłował w ostatnim swoim meczu przeciwko Utah, ale w poprzednich dwóch trafiał po 7 trójek, a w poprzednich pięciu miał znakomite 22/35 (62.9%) zza łuku. Wśród graczy klasyfikowanych (z odpowiednią liczbą rzutów) jest liderem skuteczności za 3 tego sezonu – trafia 48.7% rzutów, średnio 2.3 na mecz. Do 50% brakuje nie dużo, ale sporo jeszcze czasu do końca sezonu by dobić do tego pułapu. W historii NBA było 8 przypadków graczy, którzy skończyli sezon trafiając częściej niż co drugą trójkę: Jon Sundvold w sezonie 1989, Steve Kerr 1990, 1995 i 1996, Detlef Schrempf 1995, Tim Legler 1996, Jason Kapono 2007 i Kyle Korver 2010. Żaden z wymienionych graczy nie trafiał jednak nawet 2 trójek na mecz. Kennard ma szanse pobić swój rekord sprzed dwóch sezonów, kiedy trafiał 2.3 trójki (tyle co w tym) ze skutecznością 49.4%.

Wstydliwy rekord Trae Younga

  • Trae Young w ostatnim meczu przeciwko Toronto ustanowił nowy rekord tego sezonu w liczbie strat w meczu (11). Ciekawszy jest jednak fakt, że w sobotę Trae rozdał tylko 4 asysty, czym przerwał swoją serię meczów z co najmniej pięcioma decydującymi podaniami, liczącą aż 202 występy (trwała od stycznia 2022). Była to trzecia taka najdłuższa seria w historii NBA, po Isaiah Thomasie (209 meczów) i Johnie Stocktonie (rekordowe 336 meczów i ponad 4 lata z min. pięcioma asystami w każdym meczu).

„Podwójna zdobycz” Cade’a Cunninghama

  • Jeśli już jesteśmy przy stratach, Cade Cunningham w poniedziałek i środę, odpowiednio w Houston i Atlancie grał świetne mecze (32 i 29 punktów, 7 i 11 asyst), ale notował w obu meczach po 10 strat. W Pistons nie było gracza z dwucyfrowymi stratami od 7 lat i Blake’a Griffina, a Griffin był dotąd jedynym takim przypadkiem w Detroit od 2002 i Jerrego Stackhouse’a. Tymczasem Cuningham zaliczył dwucyfrowe straty mecz po meczu. Od kiedy straty stały się oficjalnymi statystykami w NBA (w latach 70), nie było gracza, który miałby co najmniej 10 strat w meczach z rzędu. Rekordem było co najmniej 9 strat w obu meczach – „osiągnęło” to kilkunastu graczy, w ostatnich czterech dekadach James Harden, DeMarcus Cousins i Russell Westbrook. Cunningham ma w tym momencie średnio 4.7 straty na mecz i na koniec sezonu byłby to ósmy najgorszy wynik w historii. Gorsi pod tym względem byli tylko James Harden w dwóch sezonach (rekordowe 5.7 straty na mecz w sezonie 2017), Russell Westbrook w trzech, Trae Young i Charles Barkley.

Kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z NBA – już za tydzień!

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    12 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments