Jedną z kluczowych cech lidera drużyny, z całą pewnością jest jego umiejętność zamykania meczów wielkimi rzutami. Problemy zaczynają się wtedy, gdy lider w tym elemencie zawodzi. Okazuje się, że Anthony Edwards oraz LeBron James mają problem, gdy pojawia się presja uciekającego czasu. Wyraźnie wskazują na to ich liczby.



Skuteczność rzutów w ostatnich pięciu sekundach meczu to jedna z kategorii statystycznych, która pomaga określić, czy dany zawodnik powinien być odpowiedzialny za rzuty w kluczowych posiadaniach meczu. W przypadku kilku drużyn to spory dylemat, bowiem jest co najmniej paru chętnych, którym zależy, by to do nich należało ostatnie słowo. Dość nieoczekiwanie słabo w tych statystykach wyglądają liderzy Minnesoty Timberwolves oraz Los Angeles Lakers.

Anthony Edwards i LeBron James, dwóch z najbardziej dynamicznych graczy NBA, wyglądają w tej kategorii wyjątkowo niekorzystnie. Według danych NBA, Anthony Edwards nie trafił żadnego z 12 rzutów, które mogły dać prowadzenie lub wyrównać wynik w ostatnich pięciu sekundach czwartej kwarty lub dogrywki od momentu jego debiutu w lidze. Z kolei LeBron James ma jeszcze bardziej zaskakujący rekord — od 2020 roku nie trafił żadnego z 19 takich rzutów.

Warto zaznaczyć, że ta statystyka dotyczy wyłącznie rzutów oddanych w ostatnich pięciu sekundach czwartej kwarty lub dogrywki, w sytuacjach, gdy drużyna przegrywa lub remisuje, a rzut może doprowadzić do remisu lub dać prowadzenie. James wiele razy w swojej karierze trafiał rzuty decydujące o losach meczu. W ostatnim czasie ma z tym jednak problem. Edwards z kolei nie słynie z tego, że przesądza o zwycięstwach równo z syreną. 

Z drugiej strony, Edwards wiele razy ratował Wolves z opresji w tzw. crunchtime, gdy konieczne było przejęcie sterów i trafienie kilka ważnych rzutów. Po prostu nie robił tego w ostatnich pięciu sekundach. Inni gracze, tacy jak Bradley Beal (0/10), Darius Garland (0/10) czy Jaylen Brown (1/12), również zmagali się z trudnościami, co pokazuje, jak wymagające jest trafianie w tak kluczowych sytuacjach pod ogromną presją. 

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!



Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments