Czas na kolejne w tym sezonie zestawienie plotek, ploteczek z NBA. Sezon rozkręcił się na dobre, a coraz więcej dzieje się także w kwestii różnych doniesień transferowych. Oto podsumowanie najważniejszych plotek minionego tygodnia.
- Zanim władze Brooklyn Nets zdecydowały się oddać Doriana Finneya-Smitha do Los Angeles Lakers, na stole leżała oferta od Memphis Grizzlies. Nowojorska ekipa miałaby otrzymać m.in. wybór w pierwszej rundzie draftu w 2025 roku z ochroną w top15. Ostatecznie wybrano jednak ofertę Lakers (CZYTAJ WIĘCEJ).
- Brooklyn Nets w ramach wymiany z kalifornijskim zespołem pozyskali D’Angelo Russella. Rozgrywającemu po sezonie kończy się kontrakt. Jako że Nets nie walczą w tym sezonie o najwyższe laury – wręcz przeciwnie, zależy im na jak najgorszych wynikach, by mieć jak najwięcej szans na pierwszy numerek w drafcie – to pewnie mogliby zastanowić się nad wykupieniem umowy Russella. Według pierwszych informacji nie mają jednak tego w planach.
- Kolejnym graczem Brooklyn Nets, który może opuścić Nowy Jork, jest Cameron Johnson. Cena za skrzydłowego jest jednak znacznie wyższa niż za Dennisa Schrodera czy Doriana Finneya-Smitha. Władze Nets oczekują bowiem co najmniej dwóch wyborów w pierwszej rundzie draftu w zamian za Johnsona. Ten pozostaje jednym z najlepszych dostępnych na rynku skrzydłowych.
- Znacznie mniej kosztować będzie sprowadzenie kilku innych weteranów. Za wybory w drugiej rundzie draftu do pozyskania mają być tacy gracze jak Jonas Valanciunas i Malcolm Brogdon (obaj Washinhgton Wizards), Bruce Brown i Kelly Olynyk (obaj Toronto Raptors) czy Jordan Clarkson (Utah Jazz).
- To może nie być koniec ruchów Los Angeles Lakers, którzy w ramach niedzielnego transferu wzmocnili się na skrzydle. Ekipa z Miasta Aniołów oddała tylko swoje wybory w drugiej rundzie draftu. Wciąż ma więc do zaoferowania trzy wybory w rundzie pierwszej w kolejnych latach. Dzięki temu nadal może spróbować wykonać ruch po zawodnika lub zawodników, którzy będą w stanie pomóc kalifornijskiej drużynie w trwających rozgrywkach.
- Jimmy Butler chciałby odejść z Miami przed zamknięciem okienka, ale Pat Riley stanowczo uciął spekulacje i domysły. Sternik Miami Heat publicznie oświadczył, że nie zamierza oddawać Butlera (CZYTAJ WIĘCEJ). Mimo wszystko można spodziewać się kolejnych plotek transferowych z udziałem skrzydłowego, który na szczycie swojej listy ma Phoenix Suns oraz Golden State Warriors. Wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później Butler z Miami odejdzie. Czarę goryczy miał przelać fakt, że władze Heat nie zgodziły się na pomysł zaproponowania mu ubiegłego lata 2-letniego przedłużenia kontraktu o wartości 113 mln dol.
- Czarne chmury zbierają się nad Sacramento Kings. Kalifornijska ekipa jako pierwsza w tym sezonie NBA postanowiła zwolnić trenera (CZYTAJ WIĘCEJ). Nie wiadomo też, co dalej z przyszłością De’Aarona Foxa. Rozgrywający nie porozumiał się z Kings w sprawie przedłużenia umowy, a ostatnie wydarzenia mogą spowodować, że poprosi on o transfer. W razie spełnienia się takiego scenariusza zainteresowani mogą być m.in. Miami Heat, San Antonio Spurs czy Houston Rockets.
- Phoenix Suns aktywnie szukają nowego domu dla Jusufa Nurkicia (CZYTAJ WIĘCEJ). Drużyna z Arizony w zamian chciałaby innego podkoszowego. Jednym z kandydatów ma być Nikola Vucević, którym Suns są zainteresowani. Sęk w tym, że ze względu na nowe reguły finansowe nie mogą tak po prostu wymienić Bośniaka na Czarnogórca. Słońca jako drużyna nad drugim progiem apron nie mogą też łączyć kontraktów w wymianach. Potrzebna jest im więc kreatywna księgowość.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!