Draymond Green i Kevin Durant pokłócili się w zeszłym sezonie, po tym, jak gracz Golden State Warriors uderzył z impetem środkowego Phoenix Suns Jusufa Nurkica. Teraz na jaw wyszły nowe informacje o relacjach pomiędzy byłymi kolegami z drużyny. Zdaniem Greena wszystko jest już w porządku.
13 grudnia 2023 roku miał miejsce mecz pomiędzy Golden State Warriors a Phoenix Suns. W trzeciej kwarcie doszło do incydentu, w którego czasie Draymond Green uderzył w głowę Jusufa Nurkica, który upadł na ziemię. Zdarzenie to spowodowało zawieszenie gracza Wojowników i przerwę, która łącznie trwała szesnaście spotkań.
Po tamtym spotkaniu głos w sprawie zabrał Kevin Durant, który głośno skrytykował Greena. To spowodowało pogorszenie relacji pomiędzy byłymi kolegami klubowymi. Czterokrotny mistrz NBA skomentował to w następujący sposób.
– W zeszłym roku zostałem zawieszony, a KD powiedział coś, co mi się nie podobało. Pomyślałem sobie, że przecież ma mój numer, więc może po prostu zadzwonić, a nie wychodzić publicznie i mówić, że potrzebuje pomocy. Byłem z tego powodu zły i wkurzony – skomentował Green.
Później Durant starał się tłumaczyć ze swoich słów, mówiąc, że nie chciał w żaden sposób skrzywdzić Greena. Chciał tylko przedstawić swój punkt widzenia bez okazywania braku szacunku.
W ostatnim odcinku podkastu „The Draymond Green Show” skrzydłowy stwierdził, że spotkał się z Durantem w czasie lata i obaj razem wyjaśnili sobie wiele kwestii.
– Widziałem się z Durantem i rozmawialiśmy o tym. Jak mężczyzna z mężczyzną, twarzą w twarz. Powiedziałem mu o swoich odczuciach, a on podzielił się swoimi. Wiele rzeczy, które mówią ludzie, mi nie przeszkadza. Nie przejmuje się tym. KD jest wielkim zawodnikiem i jak coś powie, to mnie to obchodzi. Bardzo zdenerwowały mnie jego słowa, ale teraz wszystko jest już wyjaśnione – zakończył Green.
Wszystko wskazuje więc na to, że napięte relacje są już przeszłością, a obecnie obaj panowie darzą się dużym szacunkiem. To dobry przykład dla reszty ligi i jasny przykład tego, że jeżeli się chce, to można dojść do porozumienia.
Durant od tygodnia pozostaje poza grą z powodu urazu kostki. Według mediów skrzydłowy ma zostać poddany ocenie lekarzy jeszcze w tym tygodniu a jego powrót do gry to najprawdopodobniej kwestia kilka dni. Dla 36-latka to nie pierwsza dłuższa przerwa w grze w trakcie tych rozgrywek. Wcześniej pauzował z powodu urazu łydki. Jego absencje są mocno odczuwalne dla Phoenix Suns. Zespół z Arizony z nim w składzie notuje bilans 11-2, natomiast bez niego katastrofalne 1-9. To łącznie daje bilans 12-11 i plasuje podopiecznych Mike’a Budenholzera na 10. miejscu w Konferencji Zachodniej.
Golden State Warriors nadchodzącej nocy staną przed szansą na awans do półfinału turnieju Emirates NBA Cup. Wojownicy zmierzą się z Houston Rockets. Przed podopiecznymi Steve’a Kerra szansą na przedłużenie imponującej serii zwycięstw z Rakietami. Warriors wygrali wszystkie z ostatnich 15 meczów pomiędzy oba zespołami. Rockets ostatni raz pokonali rywali 20 lutego 2020 roku, warto dodać, że w zespole grali jeszcze wówczas James Harden i Russell Westbrook. W trwających rozgrywkach zespoły zmierzył się dwa razy, ostatni raz 6 grudnia kiedy to Warriors wygrywali we własnej hali 99-93.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!