To nie był udany dzień dla San Antonio Spurs. Nie dość, że zespół przegrał mecz, w którym prowadził już różnicą 26 punktów, to na domiar złego kontuzji kciuka nabawił się Jeremy Sochan. Na ten moment nie znamy szczegółów. Te zostaną przedstawione po szczegółowych badaniach, jakie czekają koszykarza.
AKTUALIZACJA TUTAJ:
Tuż przed meczem z Los Angeles Clippers, San Antonio Spurs przekazali informację, że z powodu problemów zdrowotnych, trener Gregg Popovich na czas bliżej nieokreślony będzie poza zespołem. Jego obowiązki przejął asystent – Mitch Johnson. Rzekomo Pop po prostu potrzebuje odpocząć i nie dolega mu nic poważnego. Tak czy inaczej trzymamy kciuki za jego szybki powrót.
Spurs mierzyli się poprzedniej nocy z Los Angeles Clippers w Intuit Dome – nowej arenie rywala. W pierwszej połowie prowadzili już różnicą 26 punktów, ale roztrwonili całą przewagę i w czwartej kwarcie pozwolili przejąć rywalowi inicjatywę. Niestety spotkania nie dokończył Jeremy Sochan. Po tym, jak zszedł do szatni w trakcie pierwszej połowy, San Antonio Spurs ogłosili, że Sochan nie wróci do gry z powodu kontuzji lewego kciuka. Jego status na kolejne mecze jest nieznany.
Sochan zdobył cztery punkty, trzy zbiórki oraz po jednym przechwycie i asyście w zaledwie 12 minut gry. W tym sezonie skrzydłowy jest kluczowym zawodnikiem w rotacji Spurs, na co duży wpływ ma fakt, że od początku gra jako silny skrzydłowy. W zeszłym sezonie próbował sił na pozycji rozgrywającego, co nie było mu na rękę. W dotychczasowych meczach rozgrywek 2024/25 notował średnio 17,3 punktu i 8,5 zbiórki przy skuteczności ponad 50 procent z gry.
– To zawodnik, którego energia zawsze skierowana jest we właściwym kierunku – powiedział o nim kolega z drużyny, Victor Wembanyama. – Jego chęć poświęcenia się dla drużyny… To przyjemność dzielić z nim parkiet – dodał. Nam nie pozostaje nic innego, jak czekać na konkretne wieści z obozu Spurs. Mamy nadzieję, że uraz nie jest poważny i Jeremy wkrótce będzie gotowy do rywalizacji.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET