Cam Thomas notuje bardzo dobry start rozgrywek. Amerykanin jest liderem nieźle grających Brooklyn Nets i przewodzi ligowej hierarchii w jednym z zestawień statystycznych. 23-latek jest bowiem najskuteczniejszym graczem w całej lidze w statystyce dotyczącej zdobytych punktów w czwartych kwartach spotkań.
Cam Thomas rozpoczął czwarty sezon na parkietach NBA. Urodzony w Japonii zawodnik w czasie pierwszych dwóch lat głównie się uczył i zbierał doświadczenie. Właśnie w drugim sezonie gry w najlepszej koszykarskiej lidze świata zaczął pokazywać swój ogromny talent ofensywny. W lutym 2023 roku 23-latek zagrał trzy mecze z rzędu, w których rzucił co najmniej 40 punktów. Od ubiegłych rozgrywek 27 wybór draftu z 2021 roku jest już jednym z liderów młodego, będącego w przebudowie zespołu i coraz wyraźniej zaznacza swoją pozycję w koszykarskim świecie.
Początek tego sezonu również jest dla niego bardzo udany. W siedmiu meczach Thomas zapisuje na swoje konto średnio 26,6 punktu, 3,3 zbiórki, 2,7 asysty, 1 przechwyt trafiając 43% rzutów z gry i 33% zza łuku. Występujący z „24″ na plecach już trzykrotnie w tych rozgrywkach przekroczył granicę 30 punktów.
Na tym jednak nie koniec dobrych informacji dla 23-latka. Według wyliczeń profilu NBACentral na platformie X wychowanek uniwersytetu z Luizjany jest najlepiej punktującym zawodnikiem w czwartych kwartach spośród wszystkich graczy występujących w NBA. Amerykanin punktuje lepiej niż czołowe postacie ligi i dystansuje w tym zestawieniu m.in. Lukę Dončića, Giannisa Antetokounmpo czy Nikolę Jokica.
Ogromny talent ofensywny nie szedł jednak do tej pory w parze z grą po drugiej stronie parkietu. Eksperci zauważali, że Thomas był praktycznie bezużyteczny w defensywie, nie wykazywał wystarczającego zaangażowania w zadania przydzielane mu w obronie, a jego gra w ataku mimo wykręcania bardzo dobrych liczb była chaotyczna i samolubna. Sam zawodnik wyglądał jak ktoś, kto chce samemu pokazać się z jak najlepszej strony, nie zwracając często uwagi na dobro drużyny. W tym sezonie wydaje się jednak, że 23-latek poprawił swój styl gry, stał się bardziej wszechstronny a biorąc pod uwagę jego młody wiek, należy oczekiwać w tym aspekcie dalszych postępów.
Brooklyn Nets po kilkunastu dniach nowego sezonu mają bilans 3-4. Podopieczni Jordiego Fernandeza nadchodzącej nocy zagrają we własnej hali z Memphis Grizzlies. Oprócz tego do końca tygodnia zmierzą się jeszcze na wyjeździe z Boston Celtics i Cleveland Cavaliers.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.