Kolejne drużyny rozpoczęły poprzedniej nocy swój pre-season. W jednym z najciekawszych meczów Philadelphia 76ers pokonała Boston Celtics 92:89. Fani Szóstek w końcu mogli zobaczyć na parkiecie Joela Embiida. Natomiast drużyny z Houston i Oakland postanowiły w dość brutalny sposób obejść się ze swoimi rywalami. Rockets rzucili Knicks aż 130 punktów – w tym 20 trójek! Natomiast Warriors wygrali różnicą 45 oczek.
BOSTON CELTICS – PHILADELPHIA 76ERS 89:92
W końcu! W końcu Joel Embiid rozegrał z Philadelphią 76ers mecz koszykówki. Na zawodnika zespół i fani czekali aż dwa lata, ale po uporaniu się z urazem środkowy zadebiutował, na co wszyscy czekali z ogromnym zaciekawieniem. Otoczenie Szóstek przyznaje, że zanim Embiid zacznie grać na swoim poziomie musi zrzucić rdzę, zbieraną przez cały okres rehabilitacji. W pierwszym meczu zawodnik rzucił dla Sixers 6 punktów i zebrał 4 piłki.
– Czuję się świetnie. W końcu mogłem to wykreślić z mojej listy – przyznał wyraźnie rozentuzjazmowany Embid. – Byłem bardzo zdenerwowany. Miałem problem z oddychaniem, ale gdy już trafiłem pierwsze punkty, wszystko dla mnie zwolniło. Czeka mnie jeszcze sporo pracy w ataku, bo nie wyglądało to najlepiej, ale w obronie już jestem solidny – dodał zawodnik.
Drużyny z Bostonu i Filadelfii otworzyły dla siebie okres meczów przedsezonowych. Ostatecznie nieznacznie lepsza okazała się ekipa z Philly, co jest dobrym zwiastunem przed nadchodzącym sezonem. Dla C’s z ławki 12 punktów zdobył Terry Rozier. Po 11 oczek dołożyli Jae Crowder, Avery Bradley i Isaiah Thomas. Natomiast najlepszym graczem w obozie Szóstek okazał się Brandon Paul grający na niegwarantowanej umowie. Zanotował 15 punktów w 13 minut. 10 oczek, 6 zbiórek i 2 asysty Dario Saricia.
[ot-video][/ot-video]
MIAMI HEAT – WASHINGTON WIZARDS 106:95
Pre-season otworzył także zespół Marcina Gortata. W pierwszym starciu Washington Wizards przegrali z Miami Heat 95:106. Bradley Beal, który kilka dni temu doznał wstrząśnienia mózgu, pozytywnie przeszedł procedurę NBA i mógł wyjść na parkiet razem z kolegami. Jednak najlepszym graczem Wizards był drugoroczniak – Kelly Oubre. Wyszedł z ławki na 25 minut i zanotował 16 punktów z 10 rzutów.
Marcin Gortat zanotował 10 oczek i 6 zbiórek. Nie zagrał za to John Wall, którego zdrowia Wizards wolą na razie nie wystawiać na próbę. W pierwszej piątce rozgrywającego zastąpił Trey Burke. Zawodnik trafił do DC z Utah. Zanotował 14 oczek i rozdał 5 asyst. Najlepszym graczem w obozie z Miami był znakomicie wyglądający Hassan Whiteside. Jeden z nowych liderów rotacji zanotował 20 punktów i 13 zbiórek.
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES CLIPPERS – GOLDEN STATE WARRIORS 75:120
To była egzekucja po obu stronach parkietu. W obronie Golden State Warriors całkowicie odcięli rywala od jakiejkolwiek systematycznej koszykówki, natomiast w ataku byli bezlitośni dla mizernej tej nocy defensywy Los Angeles Clippers. Oczywiście Doc Rivers nie może przejmować się nazbyt wynikami w pre-season, ale dziennikarze będący na spotkaniu byli dla zespołu równie bezlitośni, co GSW.
21 punktów Kevina Duranta, 30 punktów Klaya Thompsona, 14 oczek Stephena Curry’ego i 8 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst Draymonda Greena. Potwór z Oakland świetnie się bawił poprzedniej nocy. Dla Clippers 14 punktów z ławki rzucił były zawodnik Warriors – Marreese Speights. Tylko 13 minut na parkiecie spędził Chris Paul. Trener Rivers dał szansę szerokiej ławce.
[ot-video][/ot-video]
NEW YORK KNICKS – HOUSTON ROCKETS 103:130
[ot-video][/ot-video]
INDIANA PACERS – NEW ORLEANS PELICANS 113:96
SACRAMENTO KINGS – LOS ANGELES LAKERS 84:103
[ot-video][/ot-video]
WSZYSTKIE STATYSTYKI NA ESPN.COM
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET