Tyrone Brazelton w świetnym stylu wrócił do Polski! Amerykanin, razem z Garym Bellem i Michałem Sokołowskim, poprowadził Rosę Radom do zdobycia Superpucharu Polski i to na niezdobytym od dwóch lat, terenie w Zielonej Górze! Za świetną grę został wybrany MVP spotkania.
Przez cały mecz obie drużyny grały niemal punkt za punkt. Mimo że to zielonogórzanie byli faworytami meczu, to przez większą jego część to przyjezdni dyktowali warunki gry. Kryzysowy moment dla radomian nastąpił w połowie czwartej kwarty, kiedy opcję „Bóg” włączył James Florence, seryjnie bombardując z dystansu kosz Rosy. Skończyło się tylko na strachu.
Przez całe spotkanie ton grze nadawało trio Tyrone Brazelton – Gary Bell – Michał Sokołowski. Każdy z radomskich Trzech Muszkieterów dawał ogromną energię, a najwięcej punktów – 30 – dał Rosie Brazelton. To on ustalił wynik meczu, pewnie egzekwując serię rzutów wolnych w ostatnich sekundach spotkania.
Dla Stelmetu Zielona Góra była to pierwsza porażka we własnej hali w rodzimych rozgrywkach od dwóch lat. Świetnie zaprezentował się James Florence, przebłyski mieli Przemysław Zamojski i Karol Gruszecki. U gospodarzy zawiodła przede wszystkim deska – przegrali zbiórkę 36:47.
[ot-video][/ot-video]
[ot-video][/ot-video]
[ot-video][/ot-video]
[ot-video][/ot-video]
[ot-video][/ot-video]
[ot-video][/ot-video]