W Atenach zorganizowano kolejny już turniej imienia Pavlosa Giannakopoulosa – wieloletniego właściciela Panathinaikosu. Mecze pomiędzy drużynami odbywały się na pierwszej arenie olimpijskiej! To była już szósta edycja turnieju i cieszyła się zdecydowanie największym zainteresowaniem. Wynikało to jednak głównie z miejsca, w jakim została zorganizowana.
Podczas niedzielnych zmagań kibice byli świadkami starć czterech bardzo mocnych ekip. Naprzeciw siebie stanęły Anadolu Efes Stambuł z Maccabi Playtika Tel Avivem oraz Panathinaikos Aktor Ateny i Partizan Mozzart Bet Belgrad. Pal licho kto, ale gdzie! Mecze odbyły się na Panathinaiko, inaczej nazywanym Kalimarmaro, czyli stadionie olimpijskim zbudowanym w tym miejscu ponad 300 lat przed naszą erą!
Archeolodzy odnaleźli go w 1870 roku. Został zrekonstruowany na Letnie Igrzyska Olimpijskie 1896 roku. W ostatnich latach odnowiony i obecnie stanowi zarówno miejsce dla turystów, jak i arenę zmagań przeróżnych sportów. Dzięki inicjatywie Panathinaikosu okazało się również, że świetnie przystosowany do organizacji meczów koszykówki na najwyższym poziomie. Spotkanie gospodarzy z Partizanem Belgrad obserwowało 42 tysiące widzów!
To nowy rekord widzów na meczu rozgrywanym w Europie. Zarówno w Grecji, jak i w Serbii, lubią rozgrywać mecze na otwartej przestrzeni, więc podobnych inicjatyw możemy spodziewać się więcej. W Belgradzie często dochodzi do meczów rozgrywanych na Tašmajdan Stadium, gdzie gospodarzem jest Partizan. Niemniej turniej Pavlosa Giannakopoulosa w Atenach był wydarzeniem absolutnie wyjątkowym i magicznym.
Warto tutaj wspomnieć o meczu z 1968 roku, który odbył się w tym samym miejscu w ramach FIBA European Cup Winners’ Cup. Wówczas AEK pokonał Slavię Praga 89:82, a mecz obserwowało… 80. tysięcy ludzi! Jest to rzecz jasna nieoficjalna liczba, przedstawiana wyłącznie w źródłach historycznych. Nie może zostać uznana przez księgę rekordów z uwagi na to, że nie ma żadnych dokumentów potwierdzających ten fakt.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET