– Problemy się zdarzają, ale moje zamiary pozostają takie same – mówi Chris Bosh. Silny skrzydłowy się nie poddaje i rozpoczyna walkę o swoją koszykarską przyszłość. Ostatnie testy medyczne wykluczyły zawodnika z obozu treningowego Miami Heat. Na domiar złego między Boshem i drużyną nie ma żadnej komunikacji.
Chris Bosh jest uparty. Na razie silny skrzydłowy nie rozważa emerytury i poświęca całą energię na walkę i odpowiednie przygotowanie. – Planowałem wypuścić drugi odcinek mojego Uninterupted zakładając, że dostanę zielone światło do pracy na obozie treningowym. Niestety tak się nie stało – mówi. Kolejne badania wykazały, że nadal istnieje ryzyko, a Miami Heat nie chcą brać na siebie odpowiedzialności za zdrowie gracza, gdy ten mierzy się z tak poważnym zagrożeniem dla jego życia.
– Niestety sprawy nie potoczyły się tak, jakbym sobie tego życzył. To jednak nie powstrzymuje mnie przed tym, by dzielić się z wami moją kreatywnością i przy okazji zachęcać was, byście się do mnie przyłączyli. Nie przestanę się dzielić z wami moimi odczuciami tylko dlatego, że mam wzloty i upadki. Nadal chcę osiągnąć to, co sobie założyłem. […] Teraz nastąpił dla mnie nieco gorszy moment, ale jestem pewny, że wszystko będzie w porządku – mówi dalej 32-latek.
Ostatnie miesiące Bosh poświęcił na edukację. Starał się dowiedzieć jak najwięcej o swoim problemie, aby przygotować się do walki. Zawodnik kontaktował się także z lekarzami, którzy zajmowali się wcześniej sportowcami z podobnymi kłopotami zdrowotnymi. – Lekarze, z którymi rozmawiam twierdzą, że to pewnego rodzaju procedura – mówi Chris. – Mają pewną formułę. Pobierają krew i analizują ją na wszelkie sposoby. Zbierają dane i na ich podstawie tworzą lekarstwo. Nie jestem pierwszym sportowcem, który korzysta z ich pomocy. Ludzie znają ten sposób. Nie chodzi więc o to, czy będę grał, tylko kiedy.
Nawet przez głowę zawodnikowi Heat nie przechodzi to, by miał wkrótce zakończyć karierę. Bosh kontynuuje codzienne treningi, by cały czas być przygotowanym. Korzystając z okazji, stara się przekuć swoje doświadczenia w lekcje dla młodych graczy, których czeka wiele podobnych wyzwań w trakcie profesjonalnego uprawiania sportu. – Czasami trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Tego staram się nauczyć wszystkich młodych sportowców – kontynuuje. Heat po 9 lutego mogą zwolnić Bosha z umowy oszczędzając przy tym część pieniędzy z jego kontraktu. Niewykluczone, że właśnie do tego dążą.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET