Już dawno takiej sytuacji w życiu Shaquille’a O’Neala nie było. Tym razem jednak nie będą się o niego bić kluby, lecz… stacje telewizyjne. Otóż w umowie Shaqa z TNT może być klauzula pozwalającą mu rozwiązać kontrakt w momencie, w którym TNT (czyli Warner Bros. Discovery) straci prawa do transmitowania meczów NBA. To wydarzy się za rok.
Warner Bros niezadowolony z decyzji NBA o zabraniu im praw do transmitowania meczów ligi, postanowił udać się ze sprawą do Sądu Najwyższego. Liga złożyła jednak wniosek o umorzenie sprawy w trybie natychmiastowym, gdyż stacja TNT nie spełniła warunków zapisanych w umowie zawartej w 2014 roku i de facto nie ma legalnej furtki, aby ubiegać się o prawa do transmitowania meczów w kontrakcie, który wejdzie w życie od sezonu 2025/26.
Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że jeden z najpopularniejszych programów publicystycznych – “Inside The NBA” – może po sezonie 2024/25 zniknąć z anteny. To oznaczałoby koniec współpracy Kenny’ego Smitha, Charlesa Barkleya, Shaquille’a O’Neala i Erniego Johnsona. Zatem w teorii każda z tych postaci może trafić na rynek wolnych agentów i z całą pewnością cieszyliby się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony konkurencji.
Ryan Glasspiegel z New York Post poinformował w tym tygodniu, że według źródeł branżowych Shaquille O’Neal ma w swoim kontrakcie z TNT klauzulę umożliwiającą jego odejście, jeśli stacja straci prawa do transmisji NBA. Shaq z tego grona wydaje się “najbardziej atrakcyjny” pod kątem wizerunkowym, gdyż jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi na świecie. Barkley wcześniej uciął spekulację na temat swojej przyszłości twierdząc, że bez względu na nowe okoliczności, pozostanie w TNT.
Jeśli chodzi o O’Neala, jest on związany z TNT od momentu zakończenia kariery sportowej w 2011 roku i pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych postaci w świecie koszykówki. Kilka dni temu 4-krotny mistrz NBA gościł w Polsce na zaproszenie marki CCC. Udzielił kilku wywiadów, spotkał się z kibicami, lecz nie zostawił za sobą dobrego wrażenia, bowiem w opinii wielu cały czas wyglądał na zmęczonego i zniechęconego.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET