Latem tego roku LeBron James podpisał z Los Angeles Lakers przedłużenie swojego kontraktu. Jeśli w międzyczasie jego perspektywa na kontynuowanie kariery nie ulegnie zmianie, zawodnik spędzi w lidze jeszcze co najmniej dwa sezony. Według Jeanie Buss, która z ramienia rodziny zarządza zespołem, to nadal bardzo atrakcyjna cena za zawodnika takiej klasy.
Za kolejny sezon LeBron James zarobi 48,7 miliona dolarów i będzie najlepiej opłacany zawodnikiem w drużynie. Na sezon 2025/26 jeden z liderów Los Angeles Lakers ma opcję zawodnika za 52,6 miliona. Nic nie wskazuje na to, by nadchodzące rozgrywki miały być jego ostatnimi w karierze. Niewykluczone, że te LBJ odpowiednio zapowie, by zbudować wokół nich historie, zupełnie jak Kobe Bryant zrobił ze swoim ostatnim sezonem.
W trakcie jednego z wywiadów Jeanie Buss została spytana o udział Jamesa w igrzyskach olimpijskich. – On uwielbia rywalizację i bardzo mu na tym zależało – przyznała. Amerykanie sięgnęli po złoto, a James był jedną z wyróżniających się postaci składu trenera Steve’a Kerra. W sześciu meczach notował na swoje konto średnio 14,2 punktu, 6,8 zbiórki i 8,5 asysty. To na 99% był jego ostatni występ w koszulce USA.
– To było dla LeBrona bardzo ważne. Tak, jest naszym najlepiej zarabiającym zawodnikiem, ale nadal uważam, że ten kontrakt był dla nas okazją. Jest absolutnie niesamowity – dodała Buss. Nie od dziś wiadomo, że właścicielka Lakers jest fanką numer jeden. W swojej wypowiedzi porównała Jamesa do Kobego Bryanta oraz Magica Johnsona, którzy również byli nie tylko liderami składu, ale także ambasadorami klubu.
– Mamy w lidze salary-cap, więc tylko tyle mogliśmy mu zapłacić. Zapewnia nam rozgłos zarówno w lidze, jak i na całym świecie – kontynuuje. – Jest wielką gwiazdą i wielkim liderem dla zespołu. To samo było z Magicem Johnsonem i Kobe Bryantem. Obaj powinni zarabiać dwa razy więcej, niż otrzymali, ale jesteśmy w lidze objętej ograniczeniami. Mogliśmy dać im tylko maksymalne kwoty – zakończyła.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET