Dyskusje na temat wyższości jednego zawodnika nad drugim to już od dawna chleb powszedni w mediach społecznościowych. Swoje pięć groszy do tego typu rozmów regularnie dokładają również emerytowani zawodnicy NBA. Po raz kolejny uwagę zwrócił na siebie Nick Young, który próbował najprawdopodobniej zasugerować, że Kyrie Irving jest lepszy od Stephena Curry’ego.
Kontrowersyjne opinie zawodników, którzy zakończyli już swoje profesjonalne kariery i próbują swoich sił w świecie mediów, towarzyszą nam od lat, ale wciąż nie przestają zaskakiwać. Przykładowo, kilka dni temu Rasheed Wallace próbował przekonać nas, że Michael Jordan za czasów gry w Washington Wizards był groźniejszym zawodnikiem niż kiedy nosił jeszcze trykot Chicago Bulls.
Swoją opinią postanowił podzielić się również Nick Young — były zawodnik m.in. Washington Wizards, Los Angeles Lakers czy Golden State Warriors — który już w przeszłości kilkukrotnie przekonywał o wyższości „Czarnej Mamby” nad Michaelem Jordanem, budząc tym samym nieco kontrowersji.
Tym razem popularny „Swaggy P” opublikował wpis za pośrednictwem platformy „X” (dawniej Twitter), gdzie w dość niezrozumiały sposób zasugerował, że Kyrie Irving jest dla Stephena Curry’ego tym, kim dla Michaela Jordana jest Kobe Bryant. Biorąc pod uwagę fakt, że Young przekonuje o wyższości KB24 nad MJ23, możemy zatem przyjąć, że 39-latek uważa Irvinga za lepszego gracza od rozgrywającego Wojowników.
Komentarz Younga spotkał się w większości z negatywną opinią internautów, którzy oprócz błędnej składni wypominają mu brak uargumentowania i wyraźnie nie zgadzają się z jego zdaniem. Warto zaznaczyć, że 39-latek zasugerował, że ludzie boją się po prostu przyznać, że Irving jest lepszy od Curry’ego.
O ile Kyrie’emu nie można odmówić umiejętności, o tyle trudno jest rywalizować z galerią osiągnięć Stephena Curry’ego i opinią najlepszego strzelca za trzy w historii koszykówki. Rozgrywający GSW ma na swoim koncie przede wszystkim cztery mistrzowskie pierścienie, statuetkę MVP finałów oraz dwa tytuły MVP sezonu zasadniczego.
Nick Young spędził trzy lata u boku Kobego Bryanta w barwach Lakers. Urodził się i wychował w Los Angeles i jak sam przyznaje, dorastał jako kibic „Czarnej Mamby”. Jego argumenty zawsze budziły jednak wątpliwości. W 2019 roku Young przytoczył porównania Kawhia Leonarda do kolejnego wcielenia Michaela Jordana, dodając następnie, że skoro Kobe był lepszy od Kawhia, to był również lepszy od MJ’a.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.