Od meczu z Estonią minął już prawie tydzień, jednak mamy dla Was jeszcze jedną rozmowę, którą udało nam się przeprowadzić w Tartu, zaraz po zakończeniu spotkania i pierwszej celebracji naszej ekipy w szatni. Cały mokry od szampana, swoimi wrażeniami podzielił się trener, Mike Taylor.


Marcin Rutkowski: Jak widzę, szampany już wystrzeliły. Trener jest cały mokry!

Mike Taylor: To są te najlepsze momenty, gdy twoja drużyna pracuje tak ciężko, by osiągnąć sukces. A to było ważne wyzwanie, w dodatku pod presją. Jestem dumny jak się zachowaliśmy. Estonia to dobry zespół, mieli udane wakacje. A my przyjechaliśmy tu na misję i zgarnęliśmy bilet na EuroBasket.

Teraz trener jest w pełni „exited”?

Tak, w 100%. To dla tego, że jestem dumny z zawodników i całej ekipy. Byliśmy skupieni na naszym celu, pracowaliśmy ciężko i jesteśmy tutaj razem.

Mieliśmy bardzo dobry początek spotkania. To pozwoliło nam szybko poczuć, że mecz jest nasz?

Zawodnicy byli bardzo skoncentrowani. Czyż rozpoczął bardzo mocno w pierwszej kwarcie, a inni to kontynuowali. Zamojski był świetny, Gielo dobrze wszedł z ławki, Mateusz robił swoje, Adam… możemy tak wymieniać i wymieniać… Nasi koszykarze byli gotowi. Daliśmy z siebie to co najlepsze wtedy, gdy było to najbardziej potrzebne. Kiedy miało to największe znaczenie, zrobiliśmy krok do przodu. To jest cecha prawdziwych zwycięzców, mistrzów. Jestem bardzo dumny ze wszystkich zawodników. Wszystkie słowa uznania należą się dla nich. Za to jak grali razem jako drużyna.

Patrząc przed meczem na Pana i zawodników, byliśmy niesamowicie skupieni. Takich Was jeszcze nie widziałem. Porażka tak na Was wpłynęła?

Zagraliśmy rozczarowujące zawody. Wiem, że wszyscy byli bardzo zawiedzeni porażką z Białorusią, na własnym parkiecie. W dodatku wpędziliśmy się w sytuację, gdzie pojawiła się presja. Wiedzieliśmy, że Estonia to ciężki przeciwnik i to będzie trudne wyzwanie. Ale jak już mówiłem, zrobiliśmy duży krok do przodu.

Jak zachować takie skupienie i koncentrację na EuroBasket?

To jest wyzwanie. Powiedziałem swoim zawodnikom, że największe zwycięstwa przychodzą z największymi wyzwaniami. A dziś takie mieliśmy. Przychodząc tutaj widziałeś warunki. Było trudno jak to tylko możliwe. Ale wielkie gratulację dla zawodników. Odpowiedzieli na to tak jak trzeba i jestem z nich dumny.

Z czego w trakcie tych eliminacji jest trener najbardziej szczęśliwy?

Z tego, że osiągnęliśmy nasz cel. Wygraliśmy grupę i awansowaliśmy. Jestem szczęśliwy z tego, jak drużyna się rozwinęła. Na początku było wiele dyskusji jak wszyscy będą do siebie pasować. Np. Maciej Lampe zrobił dla nas fantastyczną robotę. Jestem dumny z naszego doświadczenia jakie zdobyliśmy i trzonu reprezentacji, jaki zbudowaliśmy przez ostatnie trzy lata. Jako trener możesz poczuć dumę, kiedy widzisz jak wszyscy zawodnicy i cały sztab szkoleniowy tak ciężko pracują. Chciałbym też podziękować Dominikowi Narojczykowi za przygotowanie fizyczne naszej drużyny i Arkadiuszowi Markiewiczowi, który był naszym fizjoterapeutą. To jest ogromny wynik całej naszej drużyny i możemy kolejny raz reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments