Na igrzyska mógłby pojechać całkowicie zdrowy i gotowy All-Star z całej puli rezerwowych. Ale Grant Hill – dyrektor reprezentacji Stanów Zjednoczonych oraz Steve Kerr – pierwszy trener zespołu, podjęli decyzję, by pozostawić Kevina Duranta w składzie na Paryż. To wszystko pomimo faktu, że zawodnik nie zagrał ani jednego meczu sparingowego. 



Amerykanie pokonali w poniedziałek reprezentację Niemiec 92:88 po znakomitej końcówce LeBrona Jamesa (CZYTAJ WIĘCEJ). Okres meczów kontrolnych zakończyli z perfekcyjnym bilansem 5-0. Do Paryża zespół prowadzony przez Steve’a Kerra jedzie w charakterze faworyta. Ostatnią dokonaną zmianą w rotacji USA było zastąpienie Kawhiego Leonarda graczem Boston CelticsDerrickiem White’em. Co natomiast z Kevinem Durantem? 

Lider Phoenix Suns nie rozegrał ani minuty w pięciu meczach kontrolnych, co wynikało z powracających problemów zdrowotnych. Sztab medyczny reprezentacji USA zdiagnozował u KD uraz łydki, lecz ten nie był na tyle groźny, by od razu wykluczał zawodnika z rywalizacji. Pojawiło się przypuszczenie, że Durant zagra w jednym z dwóch ostatnich meczów – przeciwko Sudanowi Południowemu lub Niemcom. Tak się jednak nie stało. 

Zatem KD jedzie do Paryża po kilku tygodniach indywidualnych treningów i bez optymalnego przygotowania do rywalizacji obok swoich reprezentacyjnych kolegów. Pomimo problemów gracza, Grant Hill i Steve Kerr nie chcieli go zastępować zawodnikiem, który gwarantowałby swoje wsparcie z ławki rezerwowych. Decyzja miała zapaść podczas spotkania Duranta z trenerem Kerrem jeszcze przed sparingiem z Niemcami. 

Liczyłem na to, że zagra w Londynie, ale się nie udało – mówił trener Kerr. Sztab szkoleniowy USA chce, by Durant przed ewentualnym wyjściem na parkiet w meczu IO, przeszedł przez cały trening z resztą zespołu. W ostatnich dniach trenerzy zwiększyli intensywności pracy zawodnika, ale nadal nie chcieli ryzykować. – Jest jednym z najbardziej utalentowanych koszykarzy na planecie, więc gdy wróci do gry, będzie do nas pasował jak ulał – dodał trener Kerr. 


PROBASKET na WhatsAppie

Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!

Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.

Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    12 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments