Anthony Davis zaliczył znakomity ostatni sezon regularny pod względem obrony, ale dla J.J. Redicka to nie wystarczyło, by umieścić gwiazdę Los Angeles Lakers w 10-osobowym zestawieniu najlepszych obrońców minionych rozgrywek. Kilka miesięcy później Redick został trenerem Lakers i wytłumaczył się ze swojej decyzji. Pod uwagę brał nie tyle osiągnięcia Davisa, ile postawę defensywną Lakers jako całości.
W minionym sezonie Anthony Davis osiągał średnio 12,6 zbiórki, 2,3 bloku i 1,2 przechwytu na mecz, będąc najlepszym pod względem defensywnym zawodnikiem Los Angeles Lakers. To jednak nie wystarczyło do tego, by J.J. Redick umieścił go wśród swoich wyborów najlepszych obrońców minionych rozgrywek. Choć Davis prezentował się bardzo solidnie, Lakers jako całość nie zachwycali, także po bronionej stronie parkietu. I w ten sposób Redick wytłumaczył swoją decyzję. W poprzednim sezonie Lakers mieli 17. defensywny rating w NBA.
— Jest duża różnica pomiędzy byciem top10 obrońcą NBA a dostaniem się do zespołów All-Defensive. Jest pomiędzy tym różnica. Anthony Davis to jeden z dwóch lub trzech najlepszych obrońców w lidze. Robiłem to przez ostatnie dwa lata, w których wyjaśniałem swoje głosy. Z pewnością trzeba wziąć pod uwagę statystyki, zaawansowane statystyki, a następnie oczywiście wyniki zespołu w obronie. I w obu latach bardzo mocno brałem pod uwagę to, jak drużyna radziła sobie w defensywie — powiedział Redick w programie SiriusXM NBA Radio.
Choć Redick nie zagłosował na Davisa, ostatecznie znalazł się on w pierwszej piątce All-Defensive, zdobywając 151 ze 198 możliwych głosów. Jednocześnie AD skończył na czwartym miejscu głosowanie na najlepszego obrońcę sezonu — wyprzedzili go tylko Bam Adebayo, Victor Wembanyama i Rudy Gobert. Redick uważa, że podkoszowy Lakers jest na etapie, w którym może powalczyć o tę nagrodę ponownie.
— Anthony był w tym sezonie w znakomitej formie i dla mnie osobiście miał bardzo dobry sezon w obronie. Dla mnie jest jednym z pięciu najlepszych obrońców w NBA. Chciałbym być jego trenerem w chwili, gdy wygra tę nagrodę. Z pewnością jest obrońcą na takim poziomie — stwierdził Redick w rozmowie z NBA.com.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy!