Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna selekcja. Wiele zespołów nie ma jasno określonego celu, ponieważ klasa draftu nie gwarantuje im zawodników, którzy mogą zrobić różnicę już teraz. Tymczasem w Dallas bardzo poważnie myślą o dołączeniu do składu LeBrona Jamesa Juniora. Wokół zawodnika sporo się ostatnio dzieje, bowiem na wielu skautach zrobił pozytywne wrażenie.
Jego bardzo przeciętny debiutancki sezon w lidze uniwersyteckiej sprawił, że wiele osób było przekonanych, iż Bronny James zmieni uczelnie i pozostanie na jeszcze jeden sezon w NCAA, by podbić swoją pozycję i przedstawić się NBA z nieco lepszej strony. Tak się ostatecznie nie stało. Młody gracz zgłosił swoje nazwisko do tegorocznego draftu i postanowił w nim pozostać, co oznacza, że w NBA może zadebiutować już w sezonie 2024/25.
Do rozwiązania pozostaje kwestia jego klubowej przynależności. Bronny dobrze zaprezentował się w trakcie Draft Combine, co spowodowało zaproszeniami od co najmniej dziesięciu drużyn na indywidualne treningi. Rzekomo młody gracz zaakceptował jedynie zaproszenia Los Angeles Lakers oraz Phoenix Suns. Nie wiemy, jak na tych sesjach wypadł, ale według ostatnich doniesień, Dallas Mavericks są gotowi zaryzykować i dołączyć młodego gracza do swojego składu.
Oczywiście Bronny musiałby się liczyć z tym, że swój pierwszy sezon spędzi głównie w G-League, gdyż nie prezentuje poziomu pozwalającego mu na regularną grę w NBA. Jednak optymalny scenariusz dla Mavs zakłada, że Bronny rozwija się na elitarnego defensora i tworzy siłę obwodu drużyny obok Luki Doncicia. To właśnie na defensywne umiejętności Bronny’ego skauci oraz menedżerowie zwracają w tym momencie największą uwagę.
Problem dla Mavs polega jednak na tym, że zespół w tegorocznej selekcji wybiera dopiero z 58. pickiem. Tymczasem prognozy w sprawie Bronny’ego mówią o okolicach 40-50 wyboru. W Dallas musieliby podjąć zatem konkretne kroki i handlować swoim wyborem, by nieco w drafcie podskoczyć i zwiększyć swoje szanse na dołączenie 19-latka. Pomimo faktu, że to gracz, co do którego wiele osób ma wątpliwości – będzie jedną z największych historii zbliżającego się draftu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET