Wielkimi krokami zbliżamy się do okresu transferowego szaleństwa. Do ruchów kadrowych może dojść już podczas jednej z dwóch nocy draftu, a zgodnie z doniesieniami zza oceanu w jedną z wymian zaangażowani mogą być San Antonio Spurs, którzy rozmawiali z Atlanta Hawks o handlu pierwszym wyborem tegorocznego naboru.
San Antonio Spurs będą chcieli podjąć jak najlepsze decyzje kadrowe, by w odpowiedni sposób zbudować zespół na podstawie potrzeb Victora Wembanyamy. Najwięcej mówi się o transferze rozgrywającego, którego w trakcie minionych już rozgrywek zasadniczych wyraźnie brakowało. Podczas eksperymentu z Jeremym Sochanem jako głównym generałem parkietu Francuz nie zawsze mógł liczyć na najlepsze z możliwych podań.
To właśnie m.in. z tego względu przedstawiciele Spurs mają analizować możliwość pozyskania Dejounte Murraya, Trae Younga czy Dariusa Garlanda. Okazuje się jednak, że nie tylko taka „jedynka” może być celem San Antonio na nadchodzące lato. Kevin O’Connor z The Ringer informuje, iż włodarze „Ostróg” rozmawiali już z Atlanta Hawks na temat potencjalnego handlu pierwszym wyborem w tegorocznym Drafcie.
Jastrzębie miały zaledwie 3% szans na pierwszy numer draftu, ale to właśnie do nich uśmiechnęło się szczęście. Spurs są z kolei w posiadaniu czwartego wyboru, który mógłby zostać uwzględniony w potencjalnej wymianie. Dziennikarz informuje, że SAS chcieliby spożytkować pierwszy pick na wybór Zaccharie Risachera, czyli 19-letniego niskiego skrzydłowego z Francji, który reprezentuje obecnie barwy JL Bourg.
Risacher notował w minionym sezonie średnio 10,1 punktu, 3,8 zbiórki oraz 0,8 przechwytu na mecz. W spotkaniach EuroCupu jego zdobycze wynosiły z kolei 11,3 punktu, 3,3 zbiórki oraz jedna asysta na mecz. Co ciekawe, jego zespół dwukrotnie zmierzył się m.in. ze Śląskiem Wrocław.
Tegoroczny draft nie jest jednak uznawany za wyjątkowo silny, a typ gry 19-latka często porównywany jest do Harrisona Barnesa. Francuz opisywany jest jako typowy zawodnik 3&D, jednak jego problemem może okazać się umiejętność kreowania sytuacji. Jeden z menadżerów porównał nawet wybór z pierwszym numerem w tym roku do wyboru Tobiasa Harrisa.
Jakiś czas temu amerykańskie media informowały, że Hawks są zainteresowani usługami Donovana Clingana, czyli środkowego z Uniwersytetu Connecticut, który właśnie sięgnął po drugi z rzędu tytuł akademickiej ligi NCAA. Środkowy miał pokazać się z dobrej strony na prywatnym treningu z Atlantą i utwierdził tym samym w przekonaniu przedstawicieli klubu.
Clingan nie jest jednak typowany na „jedynkę” w niemal żadnym z Mock draftów, przez co wymiana „w dół” jest dla Hawks jedną z możliwych opcji, by wyciągnąć coś od Spurs, jednocześnie wybierając swojego preferowanego kandydata. O’Connor informuje jednak, że Atlanta może zdecydować się na jego wybór nawet w przypadku zachowania pierwszego picku.