NBA: Blisko sensacyjnego ruchu Lakers. Pozostało dogadać szczegóły

Choć dookoła panuje przekonanie, że to czyste szaleństwo, Los Angeles Lakers wydają się być do tego stopnia zaintrygowani, że nie chcą z tej okazji zrezygnować. Według ostatnich doniesień, J.J. Redick jest coraz bliżej objęcia posady pierwszego szkoleniowca Los Angeles Lakers i to pomimo wszystkich sygnałów ostrzegawczych, jakie wysyła środowisko.

Karierę zakończył trzy lata temu i od razu usiadł w studiu telewizyjnym, gdzie sprawdził się w roli eksperta. Ma dużą wiedzę na temat koszykówki, co skrzętnie wykorzystuje m.in. w podcaście “Mind the Game”, który nagrywa z… LeBronem Jamesem. Teraz J.J. Redick jest bliski objęcia posady pierwszego trenera Los Angeles Lakers, co oznacza, że poza rolą dobrego kolegi LeBrona, wcieliłby się również w rolę jego trenera. 

Według informacji przedstawionych przez Shamsa Charanię z The Athletic, Lakers są już o krok od zaproponowania Redickowi kontraktu. Rozmowy w tej sprawie toczą się od kilku tygodni i gołym okiem widać ogromną determinację włodarzy zespołu, by dać szansę właśnie 39-letniemu ekspertowi telewizyjnemu. To wszystko pomimo ogromnej fali niepokoju, jaka pojawiła się w internecie zarówno ze strony fanów, jak i osób z ligą powiązanych. 

Redick owszem wyróżnia się dużą wiedzą, ale nie ma żadnego doświadczenia w pracy pierwszego trenera. Poza nim zespół z LA prowadził rozmowy także z Jamesem Borrego i te najwyraźniej nie poszły na tyle dobrze, by Lakers odrzucili szalony plan zatrudnienia Redicka. Nie wiemy, jak duży wpływ na te rozmowy ma sam LBJ. Lider rotacji Lakers twierdzi, że nie uczestniczy w poszukiwaniach nowego szkoleniowca swojej drużyny. 

Tymczasem Redick przygotowuje się do pracy przy finałach NBA jako jeden z trójki komentatorów obok Mike’a Breena oraz Doris Burke. Dlatego wiele osób uważa, że oficjalne ogłoszenie Redicka w roli nowego trenera Lakers nastąpi dopiero po zakończeniu sezonu. Warto wspomnieć, że LAL wyczyścili całą ławkę, bowiem wraz z Darvinem Hamem odeszli także asystenci. Zatem Redick musiałby zbudować wszystko od samych podstaw. 

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET