Kevin Seraphin trafił w tym roku na rynek wolnych agentów i długo szukał dla siebie nowego miejsca. Ostatecznie propozycję dołączenia do składu przedstawiła mu Indiana Pacers. Według źródeł zawodnik uzgodnił już warunki umowy.
Kevin Seraphin po pięciu sezonach z Washington Wizards, na sezon 2015/2016 związał się z New York Knicks. Z drużyną Phila Jacksona nie odniósł wielkiego sukcesu. Grał średnio 11 minut i statystykami nawiązał do swojego debiutanckiego sezonu. Czas spędzony z Knicks nie był najlepszą promocją talentu Seraphina. Latem tego roku gracz trafił na rynek wolnych graczy.
Knicks nie czuli potrzeby przedłużania współpracy z Seraphinem, więc ten musiał poszukać dla siebie nowego zespołu. Potrzebował aż dwóch miesięcy, aby w końcu podpisać kontrakt. Kolejne rozgrywki Francuz spędzi z Indianą Pacers. Według informacji Shamsa Charanii z The Vertical, skrzydłowy dogadał się z drużyną w sprawie 2-letniej umowy za 3,6 miliona dolarów.
Seraphin przyjechał do Indianapolis na testy. Dwa dni po przyjeździe zawodnika, jego agent sfinalizował warunki nowego kontraktu. W umowie znalazła się opcja zespołu, co oznacza, że po sezonie 2016/2017 Seraphin znów może trafić na rynek wolnych agentów. W rotacji Nate’a McMillana Francuz wspomoże z ławki drugoroczniaka Mylesa Turnera i weterana – Ala Jeffersona.
W trakcie swojej 6-letniej kariery Kevin notował średnio 6,1 punktu i 3,5 zbiórki trafiając 48,3 FG%. Ani razu w swojej karierze nie próbował rzucać za trzy.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET