Minnesota Timberwolves wraca do finału Zachodniej Konferencji po raz pierwszy od 20 lat. Dla Denver Nuggets to bardzo gorzkie zakończenie starań o obronę mistrzowskiego tytułu. W siódmym meczu serii prowadzili już różnicą 20 punktów, ale w drugiej połowie dali się kompletnie zaskoczyć intensywnością gry przeciwnika. Nikola Jokić skomentował porażkę swojej drużyny.
Chris Finch oraz jego zespół zaprezentowali w tej serii ogromną determinację. Najpierw prowadzili 2-0, następnie trzykrotnie pozwolili się Denver Nuggets zaskoczyć, ale to nie podcięło ich skrzydeł. Wrócili do gry w meczu numer sześć. W spotkaniu rozstrzygającym przegrywali już 20 punktami, ale pozbierali swoją grę w jedną całość i dzięki serii punktowej w trzeciej kwarcie przejęli inicjatywę doprowadzając do przewagi. Nikola Jokić stawia sprawę jasno – skoro Minnesota Timberwolves wygrała, to znaczy, że była zespołem lepszym.
– Zespoły były w tym sezonie jeszcze lepsze, głodniejsze gry i gotowe na nas. Dzisiaj spudłowaliśmy wiele otwartych rzutów i tak czasami bywa. Oni [Wolves] grali jednak dobrą defensywę, mieli jedną z najlepszych w lidze – zaczął swoją konferencję prasową Nikola Jokić. – Biorąc pod uwagę to, ile w lidze jest talentu, musisz cały czas się rozwijać na wszystkich płaszczyznach. W zasadzie musisz grać perfekcyjnie, by zdobyć mistrzostwo. […] Wolves zostali zbudowani po to, by nas pokonać. Mają też Mike’a Conleya, który jest według mnie najbardziej niedocenianym graczem w lidze. Wygrał bardzo wszechstronny zespół – zakończył.
Lider zespołu z Kolorado wskazał też na gorszą dyspozycję strzelecką swojej drużyny. – Ja sam spudłowałem osiem trójek, Jamal też spudłował osiem, Mike [Porter Jr] spudłował pięć, a w dzisiejszej koszykówce nie jesteś w stanie wygrać bez skuteczności z dystansu – przyznał. – Nigdy nie jest łatwo, gdy przegrasz taki mecz przed własną publicznością, zwłaszcza gdy kibice Cię tak wspierają. Daliśmy z siebie wszystko, więc mam nadzieję, że to docenią… albo nie, zobaczymy w przyszłym sezonie – mówi dalej.
Nuggets prawdopodobnie nie będą chcieli dokonywać w rotacji wielu zmian. Wiedzą, że obecna rotacja daje im możliwość rywalizowania z każdym przeciwnikiem w lidze, więc w kolejnym sezonie zapewne ponownie będą liczyć się w walce o czołowe miejsca Zachodniej Konferencji. Co natomiast Joker planuje robić latem? Na razie nie mamy pewności, bo Serb nie potwierdził swojego udziału w Igrzyskach Olimpijskich. Gdy został o tę kwestię spytany, stwierdził jedynie, że potrzebuje czasu, by dokładnie wszystko przemyśleć.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET