Minionej nocy Orlando Magic przegrali siódmy mecz pierwszej rundy fazy play-off przeciwko Cleveland Cavaliers i dla nich sezon już się zakończył. Nie jest tajemnicą, że na Florydzie liczono na więcej, a tak wczesne odpadnięcie z gry z pewnością nikogo nie satysfakcjonuje. Mając wolne fundusze, Magic z pewnością będą chcieli wzmocnić swój skład, a celem numer jeden podczas zbliżającego się lata ma być weteran, Klay Thompson.


W niedzielny wieczór Orlando Magic robili co mogli, ale nie byli w stanie przeciwstawić się Cleveland Cavaliers oraz ich liderowi, Donovanowi Mitchellowi. Mecz, o którym pisaliśmy tutaj, zakończył się wynikiem 106-94 dla ekipy z Ohio. Największą bolączką podopiecznych Jamahla Mosleya – jak przez właściwie całą ostatnią dekadę – były problemy ze skutecznością. Magic trafili zaledwie 29/86 rzutów z gry (33,7%) i 10/31 rzutów za trzy (32,1%).

Nadchodzące lato wydaje się jednak promykiem nadziei dla ekipy z Orlando. Mając w budżecie całkiem pokaźną sumkę wolnych funduszy, będą mogli wzmocnić swój skład. Według Shamsa Charanii remedium na problemy Magic ze skutecznością ma być Klay Thompson, doświadczony snajper z Golden State Warriors.

– Kwota, jaką prawdopodobnie [Orlando] Magic będą mogli wykorzystać na wzmocnienia może sięgnąć nawet 60 milionów dolarów (…) Nazwiskiem, na które w tym kontekście warto zwrócić uwagę, jest Klay Thompson. Powiedziano mi, że obie strony są potencjalnie zainteresowane takim ruchem transferowym – stwierdził dziennikarz w programie „Run It Back” na antenie FDTV.

– Thompson i kilku innych weteranów z całej ligi postrzega dołączenie do Magic jako ciekawą opcję. Wyobraź sobie, że ściągasz do drużyny takiego gościa jak Klay Thompson i może jeszcze jednego weterana – może rozgrywającego albo rzucającego obrońcę. Gdy masz w składzie Paolo Banchero czy Franza Wagnera to naprawdę może zadziałać. Banchero i Wagner już wiele potrafią, a gdy dołoży im się do pomocy strzelca wyborowego, to może wznieść ten zespół na zupełnie nowy poziom dodał.

Na pierwszy rzut oka to nie wydaje się taki zły pomysł. Magic to najgorsza drużyna całej NBA pod względem oddanych „trójek” na mecz. W sezonie zasadniczym zawodnicy z Florydy rzucali zza łuku średnio zaledwie 11 razy na mecz. W fazie play-off było jeszcze gorzej – przeciwko Cavs oddawali tylko 10,3 rzutu z dystansu na spotkanie. Klay Thompson rzeczywiście wydaje się rozwiązaniem odwiecznego problemu ze skutecznością.

Problem w tym, że 34-latek wciąż chyba nie doszedł do optymalnej formy po problemach z kolanem i ścięgnem Achillesa, które wyrwały mu z życiorysu właściwie pełne dwa sezony. Wrócił do gry dopiero w sezonie 2021-22. Kolejne rozgrywki były całkiem przyzwoite w jego wykonaniu – w 69 meczach osiągał średnio 21,9 punktu, 4,1 zbiórki oraz 2,4 asysty. W minionym sezonie zanotował regres jeśli chodzi o liczby, także jeśli chodzi o skuteczność rzutów za trzy (38,7%). To drugi najgorszy wynik w jego karierze. Słabiej rzucał zza łuku tylko w sezonie 2021-22, gdy dopiero wracał po długiej przerwie i zaliczył jedynie 32 występy.

Pozostaje także kwestia tego, czy sam zawodnik byłby zainteresowany przeprowadzką na Florydę. Obecnie wciąż trwa ostatni z pięciu lat jego wartego 190 milionów dolarów kontraktu z GSW, ale już latem będzie wolnym agentem. Choć w przeszłości niejednokrotnie powtarzał, że chętnie skończy karierę w Bay Area, wiele wskazuje na to, że mógł zmienić zdanie. Przed sezonem dostał propozycję dwuletniego przedłużenia umowy wartego 48 milionów dolarów. Wówczas Klay odmówił, tłumacząc się rozbieżnością w oczekiwaniach pomiędzy nim a zespołem. Być może jednak Warriors zdecydują się na przedstawienie nowej oferty.

– Potrzebujemy Klaya. Wciąż ma przed sobą ładnych parę lat gry na dobrym poziomie. Wiem, że moje zdanie podzielają wszyscy pracownicy organizacji. Chcemy, by Klay z nami został… Wciąż znaczy dla nas wiele i jest bardzo dobrym zawodnikiem – tak 16 kwietnia po porażce w fazie play-in z Sacramento Kings mówił szkoleniowiec GSW, Steve Kerr. W podobne tony uderzył nie wymieniony z nazwiska GM jednej z drużyn NBA.

Klay nigdzie się nie wybiera. Warriors nie mogą pozwolić mu odejść. Jest czterokrotnym mistrzem, kimś nie do zastąpienia (…) Być może powinni w jakiś sposób powiązać jego umowę z kontraktem Stepha. Moim zdaniem obecna wartość rynkowa Thompsona to jakieś 20-25 milionów dolarów – powiedział w rozmowie z Michaelem Scotto z HoopsHype.

Czas pokaże na ile zainteresowanie Orlando Magic ściągnięciem Thompsona jest uzasadnione i obopólne. Jeśli jednak pogłoski o chęci zmiany otoczenia przez zawodnika nie są tylko próbą zdobycia przewagi w dalszych negocjacjach z GSW, potencjalnie taki ruch ma sporo sensu. Może i Klay ma już swoje lata, ale wciąż wiele potrafi i mógłby się przydać młodej ekipie z Florydy, zwłaszcza po ofensywnej stronie parkietu. Ze swoim doświadczeniem mógłby też służyć jako mentor dla młodszych kolegów z parkietu. Dopóki jednak nie dostaniemy oficjalnych informacji, można tylko spekulować.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments