Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach? To powiedzenie mogło przejść przez myśl Michaelowi Porterowi Jr’owi. Podczas gdy koszykarz Denver Nuggets jest świeżo po awansie z drużyną do półfinałów fazy play-off, okazuje się, że trzeci z jego braci został aresztowany przez policję.
Wszystko zaczęło się od Jontaya Portera. Kilka tygodni temu były już koszykarz Toronto Raptors stał się przedmiotem śledztwa dotyczącego ustawiania zakładów bukmacherskich. Zarzuty się potwierdziły, a 24-latek za swoje przewiny został dożywotnio zawieszony przez NBA. Jak to ujął w oświadczeniu komisarz Adam Silver, „rażące naruszenie naszych wewnątrzligowych zasad dotyczących gier hazardowych przez Jontaya Portera spotkało się z najsurowszą karą.”
Jakby tego było mało, po zaledwie kilku dniach Coban, drugi z braci Porter, został prawomocnie skazany na sześć lat więzienia za to, że w ubiegłym roku wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu i spowodował wypadek, w którym zginęła kobieta. Gdy zignorował czerwone światło i uderzył w jej pojazd, w wydychanym powietrzu miał 0,19 promila alkoholu, co dwukrotnie przekraczało dopuszczalną normę. Oprócz tego ucierpiał też pasażer zmarłej, za co Coban dostał kolejny, dwuletni wyrok, który będzie odsiadywał równolegle z tym pierwszym.
Tymczasem okazuje się, że problemy natury prawnej ma teraz Jevon, kolejny z rodzeństwa Michaela Portera Jr’a. Młody koszykarz, były gwiazdor uczelni Pepperdine, w piątek został aresztowany w stanie Missouri za… jazdę pod wpływem alkoholu. Informację przekazał dla ESPN rzecznik prasowy lokalnej policji, sierżant Kyle Green. Można sobie pół żartem, pół serio stwierdzić, że u nich to chyba rodzinne, natomiast chłopakowi zdecydowanie nie było do śmiechu.
20-latek został już zwolniony z aresztu, z zastrzeżeniem, że w razie potrzeby ma się stawić na wezwanie służb mundurowych. Szczęściem w nieszczęściu uniknął odsiadki w więzieniu hrabstwa Boone, gdzie doszło do incydentu. Jako pierwszy o aresztowaniu Jevona informował mający siedzibę w Missouri portal informacyjny PowerMizzou.
Według informacji przekazanych przez sierżanta Greena, Porter został zatrzymany za przekroczenie prędkości. Gdy okazało się, że prowadził pod wpływem alkoholu, doszło do aresztowania. Nie wiadomo na razie czy sprawa będzie miała dalszy ciąg, ani czy młodszemu bratu MPJ-a grożą dalsze konsekwencje.
Jevon Porter to mierzący 211 centymetrów wzrostu skrzydłowy, który niedawno przeniósł się z Pepperdine do Loyola Marymount. W zeszłym sezonie na uczelni notował średnio 16,2 punktu oraz 5,9 zbiórki na mecz. Wszystkie 31 spotkań rozpoczął w pierwszej piątce. Został wybrany do najlepszej drużyny konferencji. Czy to aresztowanie wpłynie na ledwo co rozpoczętą, acz nieźle się zapowiadającą karierę koszykarską 20-latka? Na dzień dzisiejszy trudno cokolwiek powiedzieć.
– Jesteśmy świadomi ostatnich doniesień pojawiających się w mediach i zbieramy informacje w tej sprawie – takie lakoniczne oświadczenie wpłynęło do ESPN ze strony Loyola Marymount. Czas pokaże co dalej. I tylko zawodnika Denver Nuggets żal. Sam nie zawinił, a na pewno w obliczu wydarzeń ostatnich tygodni trudno jest mu się skoncentrować na grze w koszykówkę.