LeBron James często jest obiektem wyzwisk fanów drużyn przeciwnych, którzy siedzą w pierwszych rzędach na meczach z udziałem gracza Lakers. Tak samo było w Denver, ale tym razem James postanowił w niecodzienny sposób zareagować.
Do sytuacji doszło w trzeciej kwarcie piątego meczu między Los Angeles Lakers a Denver Nuggets. LeBron James siłował się pod koszem z Nikolą Jokiciem, a sędziowie uznali, że faulował w tej akcji serbskiego podkoszowego. Skrzydłowy Lakers z takim werdyktem się nie zgodził i głośno wyraził swoją dezaprobatę, dodając do tego jeszcze ekspresję ciała – w swoim stylu.
Taka reakcja LeBrona spotkała się oczywiście z odpowiedzią kibiców Nuggets. Jedna z fanek, siedząca w pierwszym rzędzie, zdecydowała się pokazać Jamesowi, że jest „płaczkiem”. Wykonała wymowny gest, gdy zawodnik Lakers obok niej przechodził. I chyba nikt się nie spodziewał, w jaki sposób zareaguje na to James. On postanowił bowiem… wystraszyć fankę Nuggets:
James wykonał lekki ruch w jej kierunku, a fanka aż odskoczyła. James po chwili zaczął śmiać się z całej tej sytuacji, a zanim zawodnicy Nuggets rozpoczęli kolejną akcję, on kilka razy sparodiował jeszcze reakcję fanki, mając wyraźny ubaw z całego wydarzenia.
Nagranie z tym incydentem szybko obiegło i podbiło media społecznościowe.