W dość nieoczekiwanym transferze, Denver Nuggets przehandlowali młodego Francuza – Joffreya Lauvergne’a do Oklahomy City Thunder! Lauvergne w poprzednim sezonie potwierdził, że może być pomocny, gdy pojawiają się problemy. W Kolorado postanowili, że mają inne plany w kontekście swojej przyszłości.
Na początku off-season w otoczeniu Denver Nuggets pojawiły się wątpliwości, co do tego czy zespół będzie chciał zatrzymać w rotacji Joffreya Lauvergne’a. Pod koszem zespół ma dwóch Bałkańców – Nikolę Jokicia i Jusufa Nurkicia. Z kolei w drafcie do drużyny dołączył młody Hiszpan – Juan Hernangomez. Nuggets uznali, że nie będą potrzebowali jego pomocy, bo mają wystarczająco dużo opcji zarówno na pozycji nr 4, jak i nr 5.
Zawodnik został więc wytransferowany do Oklahomy City Thunder w zamian za dwa wybory drugiej rundy draftu. Na co może liczyć w swoim nowym zespole. Trudno powiedzieć. Steven Adams i Enes Kanter mają pierwszeństwo do gry na pozycji nr 5, zatem niewykluczone, że w pierwszej fazie sezonu Lauvergne grze swojej drużyny będzie przyglądał się z ławki. Ewentualnie Billy Donovan znajdzie dla niego zastosowanie obok któregoś z wysokich na pozycji nr 4.
Ale oprócz wspomnianej dwójki, są jeszcze Ersan Ilyasova, Domantas Sabonis, Nick Collison i Mitch McGary. W poprzednich rozgrywkach Joffrey oddawał mniej więcej jedną próbę za trzy na mecz. Trafiał na 25% skuteczności w całym sezonie. Francuz jest dobry w pick-and-rollu i potrafi skończyć akcję post-up. Ma dopiero 24 lata, więc przed nim jeszcze parę lat rozwijania gry. W rotacji Thunder jest już 15 graczy, ale zespół najprawdopodobniej nie zatrzyma Semaja Christona.
Za rok Lauvergne trafi na rynek wolnych agentów. Wobec tego potrzebuje sezonu, w którym potwierdzi, że jest gotów na długą i produktywną karierę w NBA.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET