Rekordy mają to do siebie, że nie znoszą próżni i co jakiś czas pojawia się zawodnik, który jakiś rekord pobije. Tym razem padło na Joela Embiida, który w swoim świetnym meczu przeciwko New York Knicks ustanowił najlepszy wynik w historii NBA.
Z meczu numer trzy pomiędzy New York Knicks a Philadelphia 76ers będziemy po latach pamiętali kontrowersje związane z faulem Joela Embiida na Mitchellu Robinsonie, zaciekłą walkę, a w zależności od tego jak dalej potoczą się losy tej serii być może moment zwrotny tej rywalizacji.
Ale powinniśmy ją zapamiętać też z tego powodu, że środkowy Sixers zapisał się w annałach ligi. Jak się bowiem okazało został pierwszym zawodnikiem w historii ligi, który zdobył co najmniej 50 punktów, oddając przy tym mniej niż 20 rzutów z gry. Embiid rzucił dokładnie 50 punktów, a potrzebował do tego 19 rzutów z gry, których trafił 13, w tym 5 z 7 trójek. Dodał też 19 celnych rzutów osobistych na 21 prób.
W historii ligi tylko trzech zawodników było tak skutecznych, ale ich występy przypadły na czas sezonu zasadniczego:
- Adrian Dantley 31 października 1980 roku rzucił 50 punktów przeciwko Dallas Mavericks. Trafił 12 z 17 rzutów z gry i 26 z 29 rzutów wolnych.
- Willie Burton 13 grudnia 1994 roku rzucił 53 punkty przeciwko Miami Heat. Potrzebował do tego 12 z 19 celnych rzutów wolnych, 5 z 8 trójek i 24 z 28 rzutów osobistych.
- Kyrie Irving 8 marca 2022 roku rzucił rzucił 50 punktów przeciwko Charlotte Hornets. Trafił wtedy 15 z 19 rzutów z gry, 9 z 12 trójek i 11 z 13 rzutów wolnych.