Wiele wskazuje na to, że olimpijski turniej w Paryżu będzie obfitował w gwiazdy największego formatu. Według zapowiedzi na igrzyska przyjadą między innymi LeBron James, Stephen Curry, Nikola Jokić czy Victor Wembanyama. Jednym z faworytów rywalizacji będzie reprezentacja Kanady, która wreszcie będzie mogła skorzystać ze swojego gwiazdorskiego duetu obrońców.
Po wywalczeniu brązowego medalu na zeszłorocznych mistrzostwach świata reprezentacja Kanady przyjedzie do Paryża w roli najgroźniejszego rywala dla Stanów Zjednoczonych w rywalizacji o złoto. W turnieju organizowanym na Filipinach, w Japonii i Indonezji drużyna prowadzona przez uważanego za jednego ze zdolniejszych trenerów młodego pokolenia Jordiego Fernandeza niespodziewanie przegrała w półfinale z Serbią.
Liderem drużyny spod znaku klonowego liścia był Shai Gilgeous-Alexander, który w sezonie 2023-24 jest wymieniany w gronie faworytów do zdobycia nagrody dla najbardziej wartościowego zawodnika. Kanadyjscy kibice już ostrzą sobie zęby na współpracę gwiazdora Thunder z Jamalem Murray’em, który zapowiedział przyjazd do stolicy Francji. – Jestem podekscytowany, że tam będę – przyznał obrońca Denver Nuggets w wywiadzie dla portalu Eurohoops. – Mamy świetny skład. Wspaniale było zobaczyć, jak zdobywają medal [na mistrzostwach świata 2023]. Miejmy nadzieję, że uda nam się pójść tą samą drogą i wygrać złoto tego lata.
Murray nie wystąpił na mistrzostwach świata z powodu niedoleczonego urazu i przemęczenia po pierwszym w karierze sezonie zagranym w pełnej krasie, aż do ostatniego spotkania w play-offach. – Mamy w drużynie wielu niedocenianych zawodników, na których nie zwraca się na co dzień uwagi. Mogą oni mieć jednak wpływ na grę na wiele sposobów – dodał.
Innymi zawodnikami NBA, których mamy ujrzeć tego lata w barwach Kanady są RJ Barrett, Kelly Olynyk, Lu Dort, Dillon Brooks, Nickeil Alexander-Walker i Dwight Powell. Pod znakiem zapytania stoi wciąż występ Andrew Wigginsa. Jamal Murray przyznał również, że namawia do gry na turnieju byłego kolegę z drużyny PJ Doziera występującego obecnie w klubie z Belgradu.
W fazie grupowej Kanadyjczycy zagrają w Grupie A, gdzie zmierzą się z Australią i zwycięzcami turniejów kwalifikacyjnych w Hiszpanii i Grecji. W pierwszym z nich zagrają Polacy, którzy aby awansować na turniej będą musieli okazać się lepsi od gospodarzy, Finlandii, Libanu, Angoli i Bahamów. W Walencji w reprezentacji Biało-Czerwonych wystąpić ma Jeremy Sochan.
Wspieraj PROBASKET
