W czwartek informowaliśmy Was o kolejnym zachowaniu Draymonda Greena, za które został wyrzucony z boiska w spotkaniu z Orlando Magic. Zawodnik zdecydował się zabrać głos w tej sprawie i posypać głowę popiołem.



Wystarczyło kilka minut spotkania z Orlando Magic, aby temperament Draymonda Greena ponownie dał o sobie znać. Już w pierwszej kwarcie pojedynku, który był bardzo ważny dla Golden State Warriors w kontekście rywalizacji z Houston Rockets o ostatnie miejsce premiowane awansem do turnieju play-in, skrzydłowy wdał się w dyskusję z arbitrem, podczas której wypowiedział o kilka słów za dużo.

Niczym płachta na byka zadziałało na Greena odgwizdanie faulu Stephena Curry’ego przy rzucie Paolo Banchero. Skrzydłowy momentalnie podbiegł do sędziego i wstawił się za swoim kolegom z drużyny. Jego tłumaczenie szybko przerodziło się jednak w krzyczenie na arbitra, za co zawodnik ukazany został pierwszym faulem technicznym. Odciągany przez kolegów w stronę ławki Draymond kontynuował swój monolog. W tym momencie cierpliwość sędziego się skończyła i na 8:24 przed końcem pierwszej kwarty Green opuścił parkiet za sprawą drugiego faulu technicznego.

Po całej sytuacji emocji powstrzymać nie mógł Stephen Curry, w którego oczach pojawiły się zły. – Musimy robić wszystko, co możemy, by (Green) pozostał na parkiecie, zwłaszcza na tym etapie sezonu. Jestem jednak dumny z każdego zawodnika naszej drużyny za to, jak zareagowali w dalszej części meczu – przyznał dość dyplomatycznie po meczu lider Warriors. Krytyki zawodnik doczekał się natomiast z ust trenera Steve’a Kerra, który stwierdził, że nałożona kara była w pełni zasłużona.

Mimo wygranej 101-93 po udanej końcówce drużyny z San Francisco Draymond odniósł się do swojego zachowania w kolejnym odcinku swojego podcastu kilkadziesiąt godzin później. –To po prostu nie może się zdarzyć – przyznał w „The Draymond Green Show”. – Powiedziałem to, co powiedziałem. Zasłużyłem na wyrzucenie z boiska. Jeśli mam być szczery, próbowałem wypowiedzieć te słowa w kierunku ławki, ale nie zdążyłem się obrócić i trafiły do sędziego. Ale nie zmienia to faktu, że to po prostu nie może się zdarzyć – dodał.

Dla Greena było to czwarte wyrzucenie z boiska w tym sezonie, w tym drugie w pierwszej kwarcie. Według ESPN Stats & Information stał się on pierwszym graczem od Kevina Duranta w sezonie 2017-18, któremu „udała się” ta sztuka. To już 19. przedwczesne opuszczenie boiska przez Greena w karierze, co plasuje go na drugim miejscu na niechlubnej liście wszech czasów. W ciągu ostatnich 25 sezonów „lepszy” od niego był jedynie Rasheedem Wallacem (25).

Warriors do rozegrania pozostało w sezonie regularnym jeszcze dziesięć spotkań. Wojownicy mają obecnie jeden mecz przewagi nad zajmującymi 11. lokatę Houston Rockets.

Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    15 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments