Gwiazdor Philadelphia 76ers jakiś czas temu podjął decyzję o reprezentowaniu barw USA w nadchodzących igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jedną z opcji Joela Embiida była gra dla Francji lub Kamerunu. Wkrótce po tym, jak w zeszłym roku został obywatelem Stanów Zjednoczonych, wybrał drogę swojej międzynarodowej kariery. Oświadczenie Embiida wywołało kontrowersje, a szczególnie gniew francuskich działaczy zajmujących się koszykówką.
Jean Pierre Siutat, który pełni funkcję prezesa Francuskiej Federacji Koszykówki nie przebierał w słowach, wyrażając swoje rozczarowanie wyborem Joela Embiida. Francuz zasugerował, że jest to dla MVP zeszłego sezonu „łatwa droga” do zdobycia olimpijskiego złota.
– Drużyna USA z Embiidem w składzie. Kto może ich pokonać? Nikt. To dla niego łatwy sposób na zdobycie złotego medalu olimpijskiego – grzmiał Siutat w rozmowie z Joe Vardonem z The Athletic.
Opinie Siutata podzielał Boris Diaw, mistrz NBA z 2014 roku, który obecnie pełni funkcję dyrektora generalnego reprezentacji Francji. Były gracz San Antonio Spurs twierdził, że pomagał Embiidowi w uzyskaniu francuskiego obywatelstwa. Według Diawa Embiid wyrażał chęci do gry dla Francji.
Rzecznik Embiida odrzucił te twierdzenia, mówiąc że strona francuska kontynuowała porozumienie, ale gwiazdor Sixers aktywnie o to nie zabiegał. Niezależnie od okoliczności decyzja siedmiokrotnego uczestnika meczu gwiazd o wyborze amerykańskich barw sprawiła, że francuskie władze poczuły się zlekceważone.
Siutat podkreślił znaczenie amerykańskiej kadry z Embiidem w składzie i uważa ich za zdecydowanych faworytów do zdobycia olimpijskiego złota w Paryżu. Wybór Embiida pozbawił Francję możliwości maksymalnego wzmocnienia składu, w którym znajdują się tacy gracze jak Rudy Gobert czy Victor Wembanyama.
Jednakże nie ma pewności, co do udziału Embiida w igrzyskach olimpijskich. Wszystko ostatnią operację kolana, która wykluczyła go z gry na znaczną część sezonu NBA. Reprezentacja USA ma nadzieję, że Embiid wróci do zdrowia na czas, aby przyczynić się do ich walki o powrót na szczyt.
Niemniej jednak kontrowersje wokół decyzji Embiida podkreślają złożoność międzynarodowej dyplomacji sportowej i stawkę, jaka wiąże się z reprezentowaniem własnego kraju na arenie międzynarodowej. Taka sytuacja przypomina, że takie decyzje mogą mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla poszczególnych sportowców, ale także krajów, które zdecydują się je reprezentować.