Wyniki NBA: 44 punkty Russella i wygrana Lakers nad Bucks! Thunder lepsi od Heat

15
4084

D’Angelo Russel rzucił 44 punkty, a Los Angeles Lakers ograli po emocjonującej końcówce Milwaukee Bucks. To także on na 5,9 sekundy przed końcem zapewnił gospodarzom zwycięstwo w meczu, w którym nie mógł zagrać LeBron James. Dogrywki potrzebowali koszykarze Cleveland Cavaliers, by ograć we własnej hali Minnesota Timberwolves. Choć Miami Heat prowadzili już 14 punktami, to Oklahoma City Thunder, dzięki spektakularnej grze Shaia Gilgeousa-Alexandra, byli w stanie wygrać. New York Knicks i Portland Trail Blazers zdominowali we własnych halach odpowiednio Orlando Magic i Houston Rockets. Washington Wizards pewnie pokonali Charlotte Hornets, a New Orleans Pelicans ograli na wyjeździe Philadelphia 76ers. Dejounte Murray zanotował 41 oczek, prowadząc Atlanta Hawks do wygranej nad Memphis Grizzlies.


Philadelphia 76ers – New Orleans Pelicans 95:103

Statystyki na PROBASKET

  • Pierwsza połowa była w wykonaniu Pelicans znakomita. Przyjezdni prezentowali się bardzo dobrze po obu stronach parkietu, prowadząc po pierwszej kwarcie 36-15. W drugiej kwarcie Pelicans jeszcze powiększyli przewagę. Sixers nie potrafili zatrzymać rywali i grali fatalnie w ataku (29 proc. z gry i 2 na 20 za trzy w pierwszej połowie). Podopieczni Nicka Nurse’a schodzili na przerwę, przegrywając blisko 30 punktami, co zapowiadało solidny blowout.
  • Po przerwie Pelicans spuścili z tonu, a Sixers prezentowali się nieco lepiej i stopniowo zmniejszali straty. Na początku czwartej kwarty gospodarze przegrywali 84-61, ale ta część meczu była w ich wykonaniu naprawdę dobra.
  • Sixers skupili się na atakowaniu strefy podkoszowej, rzucając na 62 proc. skuteczności, a Pelicans zupełnie stracili rytm w ataku. Sixers gonili wynik, zmniejszając pod koniec straty nawet do pięciu punktów, ale ostatecznie przewaga rywali okazała się zbyt duża. Pelicans dowieźli korzystny wynik i odnieśli zwycięstwo.
  • Zwycięstwo to zwycięstwo i pod koniec znaleźliśmy sposób, aby je osiągnąć. Tylko to się liczy – powiedział zawodnik Pelicans Brandon Ingram.
  • Najlepszy po stronie Pelicans był Zion Williamson, który zdobył 23 punkty, miał 12 zbiórek i 4 asysty. Brandon Ingram dodał 17 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Dla Sixers Tobias Harris zaliczył 21 punktów i 10 zbiórek, a Kelly Oubre Jr. miał 20 punktów i 7 zbiórek.

Autor: Janusz Nowakowski


Washington Wizards – Charlotte Hornets 112:100

Statystyki na PROBASKET

  • Przed tym spotkaniem Wizards pozostawali jedyną drużyną ligi z jednocyfrową ilością zwycięstw. Dzięki wygranej Czarodzieje przerwali serię 16 porażek z rzędu. Obie drużyny nie imponowały tej nocy skutecznością, trafiając tej nocy łącznie 15 trójek, a szalę na stronę gospodarzy przeważyło o 18 “oczek” więcej rzuconych z „pomalowanego”. Wizards zwyciężyli po raz pierwszy przed własną publicznością od 29 grudnia po zdominowanej 44-24 czwartej kwarcie.
  • – Popełniasz błędy i musisz się z nich uczyć. Dzisiaj pokazaliśmy charakter. W pewnym momencie meczu czułem, że zaczynają nas łamać. Ale wytrzymaliśmy – przyznał na konferencji autor 18 punktów i 14 zbiórek Deni Avdija. 28 “oczek”, osiem zbiórek i dziewięć asyst padło łupem Kyle’a Kuzmy, a 15 punktów na skuteczności 6-17 dodał wchodzący z ławki Jordan Poole.
  • Po stronie Hornets, którzy przegrali tej nocy po raz szósty z rzędu, 32 punkty i 12 zbiórek zanotował Miles Bridges. 21 “oczek” dodał Brandon Miller, a 14 Vasilije Micić.

Autor: Maksymilian Kaczmarek


Cleveland Cavaliers – Minnesota Timberwolves 113:104

Statystyki na PROBASKET

  • Darius Garland miał 34 punkty, a Jarrett Allen dołożył 33 oczka i 18 zbiórek, a dręczeni kontuzjami Cavaliers pokonali po dogrywce jeden z najlepszych zespołów Konferencji Zachodniej. Allen 10 punktów zdobył w samej dogrywce, prowadząc swoją drużynę do ósmej wygranej z rzędu. Kilka dni wcześniej gospodarze ograli we własnej hali Boston Celtics, odrabiając 22 punkty straty.
  • Dla gości 34 punkty zanotował Naz Reid, a Anthony Edwards dołożył 19 oczek, ale trafił zaledwie 7 z 27 rzutów z gry. Trener gości poczuł się gorzej przed startem spotkania i musiał je opuścić.
  • Swojej drużynie nie pomógł Rudy Gobert, który na 27 sekund przed końcem zarobił faul techniczny. Po tym, jak Francuz otrzymał szóste przewinienie, które popełnił w ofensywie, zaczął pocierać palcami, wykonując znak kojarzony z pieniędzmi. W ten sposób zasugerował, że sędziowie ustawiają spotkania. – Moja reakcja, choć moim zdaniem zgodna z prawdą, nie nastąpiła w odpowiednim miejscu – przyznał środkowy.

New York Knicks – Orlando Magic 98:74

Statystyki na PROBASKET

  • Jalen Brunson wrócił do gry, a Knicks rozprawili się przed własną publicznością z Magic. Knicks od początku spotkania grali dobrze w defensywie i trafiali za trzy (9 trójek w pierwszej połowie). Atak Magic wyglądał fatalnie i po pierwszej połowie przyjezdni z Orlando przegrywali 55-39.
  • W drugiej połowie gospodarze cały czas utrzymywali dwucyfrową przewagę i wygrali bez najmniejszych problemów. Knicks stracili najmniej punktów w meczu od 13 kwietnia 2012 roku. Nowojorczycy pozwolili dzisiaj Magic na zdobycie ledwie 74 punktów (34 proc. z gry), co dla zespołu z Orlando jest najgorszym wynikiem w sezonie.
  • Ponieważ obecnie brakuje nam zawodników, musimy to nadrabiać obroną, zbiórkami i redukowaniem strat. Kiedy współpracujemy w ten sposób i wykonujemy te zadania, daje nam to szansę na zwycięstwo – mówił trener Knicks Tom Thibodeau.
  • Brunson wrócił i zagrał dobry mecz, zdobywając 26 punktów. Josh Hart dodał 19 punktów i 7 zbiórek, a Precious Achiuwa miał 15 punktów, 14 zbiórek i 5 bloków. W Magic z dobrej strony pokazał się jedynie Paolo Banchero, który zanotował 23 punkty i 9 zbiórek.

Autor: Janusz Nowakowski

Memphis Grizzlies – Atlanta Hawks 92:99

Statystyki na PROBASKET

  • Dejounte Murray rzucił 41 punktów, wyrównując swój rekord kariery i prowadząc jednocześnie Hawks do wygranej. Ponadto rozgrywający zanotował siedem zbiórek i sześć asyst i trafił 17 z 25 rzutów z gry. Bogdan Bogdanović dołożył 16 oczek, a Clint Capela 15 punktów i 11 zbiórek. – Kontrolował grę na wielu poziomach. (…) Jego trafienia były bardzo ważne – przyznał trener gości Quinn Snyder.
  • Dla Grizzlies 21 punktów rzucił Jaren Jackson Jr., Jake LaRavia i Vince Williams Jr. dołożyli po 14 oczek. Santi Aldama i Lamar Stevens mieli po 13 punktów. – Rzuca piłkę z niesłychaną precyzją. Grał świetnie. Prawdopodobnie za późno wprowadziliśmy niektóre usprawnienia w naszej grze – ocenił Murraya i cały mecz trener gospodarzy Tyler Jenkins.
  • Grizzlies dobrze weszli w mecz i po pierwszej kwarcie prowadzili 31:20, ale nie byli w stanie długo się nią nacieszyć, a do przerwy na tablicy z wynikami widniał remis 46:46. Dla Hawks jest to piąta wygrana z rzędu.

Oklahoma City Thunder – Miami Heat 107:100

Statystyki na PROBASKET

  • Shai Gilgeous-Alexander 23 z 37 zdobytych punktów rzucił w drugiej połowie, a jego Thunder zdołali odrobić 14 oczek straty i ostatecznie wygrać. Dzięki porażce Timberwolves z Cavaliers OKC mają teraz pół meczu przewagi i są liderami Konferencji Zachodniej. – Od samego początku miał talent. Jednak to, co mi najbardziej imponuje, to powściągliwość, jaką wykazuje i jego zdolność do dostrzegania szerszej perspektywy. W ten sposób można wykorzystać jego talent dla dobra drużyny – przyznał trener gospodarzy Mark Daigneault.
  • Dla Heat 25 punktów rzucił Jamie Jaquez Jr., a Jimmy Butler dołożył 20 oczek, 10 zbiórek i osiem asyst. Bam Adebayo miał tylko pięć oczek, ale zebrał z tablic 10 piłek. Goście przegrali oba spotkania rozgrywane dzień po dniu – dzień wcześniej ulegli Dallas Mavericks. – Będziemy wyglądać lepiej. Było wiele dobrych rzeczy, które możemy wyciągnąć. Nikt z nas nie chce o tym teraz mówić. Jednak zanim wrócimy do Miami, nawet główny trener może zauważyć, że w naszej szatni dzieją się dobre rzeczy – przyznał szkoleniowiec gości Erik Spoelstra.
  • Do przerwy Heat prowadzili 10 punktami, trafiając 50 proc. rzutów z gry. Jeszcze w trzeciej kwarcie goście powiększyli różnicę do 14 oczek, ale Thunder byli w stanie odpowiedzieć serią 17:0, która pozwoliła im przejąć kontrolę nad meczem. Już przed ostatnią kwartą gospodarze mieli cztery punkty zapasu.

Los Angeles Lakers – Milwaukee Bucks 123:122

Statystyki na PROBASKET

  • D’Angelo Russell 21 z 44 punktów rzucił w ostatniej kwarcie, z czego na 5,9 sekundy przed ostatnią syreną dał Lakers prowadzenie. Rozdał też dziewięć asyst. Rozgrywający zrobił to wszystko w meczu, w którym nie mógł zagrać LeBron James. Spencer Dinwiddie zablokował próbę Damiana Lillarda tuż przed końcową syreną, zapewniając gospodarzom zwycięstwo. – D-Lo po prostu wkroczył i wygrał nam ten mecz – przyznał Austin Reaves, który rzucił 18 oczek.
  • Na parkiecie zawsze czułem, że jestem zdolny do robienia takich rzeczy, a bycie „gorącym” sprawia, że to wszystko jest bardziej ekscytujące. Wszyscy wiecie, co przeszedłem poza parkietem. Publiczne upokorzenia nie zrobiły nic innego, jak tylko ukształtowały we mnie zabójcę, którego dziś zobaczyliście – powiedział Russell.
  • Triple-double Giannisa Antetokounmpo nie wystarczyło dzisiaj Bucks. Grek zanotował 34 punkty, 14 zbiórek i 12 asyst. Lillard dołożył 28 oczek (osiem w czwartej kwarcie), ale goście przegrali drugi mecz z rzędu. – To stracona szansa, ale w naszym przypadku wygrana niewiele by zmieniła. Staramy się grać lepiej. Myślałem, że mamy mecz w naszych rękach, ale nie daliśmy rady – stwierdził trener gości Doc Rivers.
  • Bucks wyszli na prowadzenie na dwie minuty i 53 sekundy przed końcem po trafieniu Giannisa. Lillard przeprowadził akcję 3+1 dwa posiadania dalej, ale Lakers byli w stanie znaleźć odpowiedź. Był nią dzisiaj Russell.

Portland Trail Blazers – Houston Rockets 107:123

Statystyki na PROBASKET

  • Bijący się wciąż o udział w turnieju play-in Rockets po zwycięstwie nad Trail Blazers tracą do zajmujących 10. miejsce na Zachodzie Golden State Warriors 5,5 meczuPiątkowe zwycięstwo goście odnieśli dzięki udanej drugiej połowie spotkania, w której odrabiać musieli dwucyfrowe straty. Po otwarciu czwartej odsłony serią 16-4 goście wyszli na blisko 15-punktowe prowadzenie, które zapewniło im komfort do ostatniego gwizdka.
  • Liderem Rakiet był tej nocy Jalen Green, który 27 punktów uzbierał na skuteczności 11-19 z gry. Do 18 punktów 10 asyst dodał Fred VanVleet, a Alperen Sengun uzyskał 19 “oczek”, dziewięć zbiórek i sześć asyst. po stronie Trail Blazers zaskoczył Dalano Banton, autor 30 punktów, ośmiu zbiórek i pięciu asyst. 23 punkty dodał Anfernee Simons, a 16 Duop Reath.

Autor: Maksymilian Kaczmarek

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    15 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments