Czy Phoenix Suns są gotowi na walkę o mistrzostwo NBA? Kevin Durant zdaje się być przekonany w potencjał swojego zespołu i uważa, że w ostatnim czasie ten zaczął tworzyć coś na wzór tożsamości. Problem polega na tym, że z gry cały czas wypadają jego koledzy, co skutecznie utrudnia sztabowi szkoleniowemu pracę. Play-offy tuż tuż.
To nie jest łatwy sezon dla jego Phoenix Suns. Zespół co prawda walczy w czołówce Zachodu, lecz problemy zdrowotne liderów powodują, że tercet z Arizony traci bardzo dużo czasu, w którym mógłby budować schematy już pod walkę w play-offach. Doświadczenie Kevina Duranta to jeden z największych atutów, jakim dysponuje trener Frank Vogel w organizowaniu pracy swojego zespołu. Koszykarz zdaje się być zadowolony z tego, jak układa się sezon dla jego zespołu. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie zawsze będzie kolorowo.
– Będą dni trudne i będą dni przyjemniejsze. Mógłbym robić ze swoim życiem wiele innych rzeczy, ale mam talent do gry w koszykówkę. Podoba mi się wszystko, co wiąże się z koszykarską bracią i wspólnotą – mówił Kevin Durant, gdy został spytany o to, co go napędza do dalszej walki. – Jako dziecko miałem wokół siebie ludzi, którzy pomogli mi trzymać się tej ścieżki. Wszystko mogło przecież potoczyć się zupełnie inaczej – dodał. Koniec końców Durant przedstawił się wszystkim jako jeden z najlepszych strzelców w historii NBA.
Potwierdził to w czwartek, zdobywając 35 punktów z 19 rzutów w wygranym przez Suns starciu z Toronto Raptors:
– Nie dbam o Twoją opinię, jeśli nie jesteś częścią mojego środowiska. Koncentruję się wyłącznie na ludziach, którzy mi towarzyszą. Reszta potrzebuje gadać te bzdury, ale w ogóle mnie to nie rusza – stwierdził na temat hejtu, z którym mierzy się w zasadzie od początku kariery. KD na każdym kroku podkreśla, że najważniejszy jest dla niego zespół. Phoenix Suns z bilansem 37 zwycięstw i 26 porażek są 6. drużyną Zachodniej Konferencji i mają niewielką przewagę nad strefą play-in. Przed nimi zatem ważny moment rywalizacji.
– Wierzę w ten zespół. Oczywiście gra z Bradem [Bealem] i Bookiem jest dla mnie czymś nowym, ale jeśli chodzi o samą koszykówkę, to widziałem w tej lidze już wszystko – twierdzi KD, który jako zawodnik Golden State Warriors zdobył u boku Stephena Curry’ego dwa tytułu mistrza. – Wiele wyzwań za mną i po prostu chcę, byśmy stale się rozwijali. Lubię chemię, jaką mamy w tym zespole. Odnoszę wrażenie, że zaczynamy budować naszą tożsamość. To wymaga czasu. Niczego nie obiecuję, ale mamy szansę w starciu z każdym – skończył.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET