Do zabawnej sytuacji doszło po ostatnim meczu New Orleans Pelicans. Trey Murphy III spudłował kilka rzutów wolnych i gdy przyszedł na pomeczową konferencję prasową, dobrze znana mu osoba postanowiła uzyskać wyjaśnienie tej chwilowej niedyspozycji. Tą osobą była jego matka, co spowodowało, że cała sytuacja stała się obiektem żartów.
New Orleans Pelicans pewnie pokonali Indianę Pacers w ostatnim spotkaniu. Trey Murphy III rozegrał bardzo dobry mecz wychodząc z ławki rezerwowych. Młody zawodnik zanotował na swoje konto 28 punktów trafiając 6/12 za trzy punkty. Trafił także 6/9 z linii rzutów wolnych i to nie spodobało się jego matce. Albeda Murphy postanowiła więc skonfrontować się z synem w trakcie pomeczowej konferencji prasowej.
– To już kilka meczów, gdy pudłujesz dwa rzuty wolne z rzędu – zaczęła. – To martwi Twoją matkę. Miałbyś dzisiaj 31 punktów, gdybyś trafił te trzy spudłowane rzuty wolne. Widziałam Cię, jak trafiasz 98 rzutów wolnych z rzędu. Co się więc dzieje, gdy stajesz na linii rzutów wolnych? – pytała. W tym momencie Murphy z uśmiechem na twarzy próbował się ratować. – Poproszę następne pytanie…
– Nie, nie będzie następnego pytania. Będę Cię o to męczyła nawet w domu – skończyła. Murphy starał się zachować powagę. – Oczywiście muszę trafiać rzuty wolne. Nie mogę niczego przyspieszać i muszę pozostać spokojny. Mimo wszystko poproszę następne pytanie – skończył. Murphy trafia w karierze średnio 86,6% z linii rzutów wolnych. Jednak w tym sezonie spadł do 77% z 90%, jakie trafiał w poprzednich rozgrywkach.
Musimy śledzić, czy po kilku gorzkich słowach od swojej mamy, procent trafień Murphy’ego pójdzie w górę. Wychowanek Virginii jest w trakcie trzeciego sezonu na parkietach NBA. W 36 spotkaniach bieżących rozgrywek notował 13,1 punktu, 4,1 zbiórki trafiając 42,9% z gry oraz 35,8% za trzy.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET