Scottie Barnes złamał trzecią kość śródręcza w lewej dłoni i czeka go dość spora przerwa w grze. Na ten moment Toronto Raptors nie wiedzą, jak długo będzie musiał odpocząć od gry ich najlepszy zawodnik. Do fatalnej w skutkach sytuacji doszło w nocy z piątku na sobotę w trakcie przegranej 105:120 z Golden State Warriors. Tej samej nocy kontuzji lewej dłoni doznał także rozgrywający Los Angeles Clippers Russell Westbrook w starciu z Washington Wizards.
Barnes od razu złapał się za dłoń
Toronto Raptors poinformowali, że w wyniku złamania trzeciej kości śródręcza w lewej dłoni Scottie Barnes wypada z gry na czas nieokreślony. Zespół z Kanady ma do rozegrania jeszcze 22 spotkania sezonu zasadniczego, który skończą za sześć tygodni. Lider Raptors doznał urazu pod koniec drugiej kwarty w momencie, w którym próbował zablokować rzut Jonathana Kumingi z Golden State Warriors. Wiele wskazuje na to, że o urazie powstał w wyniku uderzenia butem w dłoń Barnesa przez kolegę z drużyny Immanuela Quickleya.
Na powtórkach akcji widać, jak Barnes niemal natychmiast poczuł ostry ból, który uniemożliwił mu dalsze przebywanie na parkiecie. Nie wziął udziału w kolejnym ofensywnym posiadaniu drużyny i niemal natychmiast popełnił faul w trakcie akcji obronnej i zszedł z parkietu. Raptors ogłosili wiadomość o kontuzji ponad godzinę po zakończonym spotkaniu.
Barnes przed zejściem z boiska zdążył spędzić na nim 16 minut u zanotować 10 punktów, sześć zbiórek i trzy asysty. Dla lidera Raptors może to być koniec sezonu, w trakcie którego po raz pierwszy wystąpił w Meczu Gwiazd NBA, zastępując w nim Joela Embiida. Do tej pory nie opuścił żadnego z 60 spotkań swojej drużyny w tym sezonie, osiągając średnio 19,9 punktu, 8,2 zbiórki i 6,1 asysty. Z bilansem 22-38 Raptors zajmują 12. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej.
Westbrook także uszkodził dłoń
Kontuzji dłonie tej samej nocy doznał także Russell Westbrook. Rozgrywający Los Angeles Clippers najprawdopodobniej opuści cały marzec. Do tej pory gracz wystąpił w każdym meczu Clippers w tym sezonie i był kluczowym graczem wchodzącym z ławki. Kontuzji doznał na początku drugiej kwarty wygranego spotkania z Washington Wizards, gdy próbował zabrać piłkę z rąk Jordana Poole’a.
W tym sezonie Westbrook osiągał średnio 11,1 punktu, 5,2 zbiórki i 4,5 asysty, spędzając średnio na parkiecie ponad 22 minuty. – Niezależnie od wszystkiego pozostanie zaangażowany w życie drużyny. Taki już jest. Dlatego potrzebujemy, by był blisko zespołu, potrzebujemy jego energii i sposobu, w jaki potrafi przemawiać. Miejmy nadzieję, że powrót do zdrowia przebiegnie szybko – przyznał trener Clippers Tyronn Lue, cytowany przez portal The Athletic.
***