Anthony Edwards w przerwie meczu z Sacramento Kings zdecydował, że nie wróci do gry w drugiej połowie. Zadecydowały powody osobiste. Według dziennikarza Sactown Sports 1140 gwiazdor Minnesota Timberwolves opuścił dwie ostatnie kwarty ze względu na narodziny swojego dziecka. Ostatecznie Wolves przegrali u siebie po dogrywce, a bohaterem spotkania został Malik Monk. Wcześniej Edwards domagał się od jednej z modelek, z którą ma dziecko, by ta wykonała aborcję. Nie jest jednak jasne, czy chodzi o to samo dziecko.
Edwards opuścił mecz, by być przy narodzinach dziecka
Anthony Edwards rzucił w pierwszej połowie meczu z Sacramento Kings 11 punktów, ale zdecydował się, że nie wyjdzie na parkiet na drugą połowę. Taka decyzja największej gwiazdy Minnesota Timberwolves była podyktowana narodzinami jego dziecka — poinformował Allen Stiles, dziennikarz Sactown Sports 1140. Drugą połowę w miejsce Edwardsa, który spędził na parkiecie 19 minut, rozpoczął Nickeil Alexander-Walker.
Absencja Edwardsa nie pomogła Wolves, którzy musieli uznać wyższość Malika Monka i jego Kings, którzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę dopiero w dogrywce. Jeszcze w połowie dogrywki Timberwolves prowadzili trzema punktami, ale wówczas Monk trafił dwa razy z rzędu za trzy. Gospodarze mieli jeszcze szansę na doprowadzenie do remisu, ale Naz Reid nie trafił z rogu, a Trey Lules po drugiej stronie parkietu trafił jeden rzut osobisty, pieczętując wygraną.
Monk 35 z 39 zdobytych punktów rzucił w drugiej połowie. Domantas Sabonis dołożył 21 punktów, 15 zbiórek i osiem asyst. Kings grali dzisiaj bez De’Aarona Foxa, który jest ich najlepiej punktującym. – Każdy świetny zespół ma dwóch lub trzech graczy, którym nie musisz rozrysowywać zagrywki. Wystarczy im oddać piłkę i pozwolić grać. I Malik zrobił to właśnie dzisiaj – przyznał trener gości Mike Brown.
W tym sezonie Edwards notował do tego spotkania 26,6 punktu, 5,3 zbiórki i 5,2 asysty na mecz, a jego drużyna może pochwalić się bilansem 42-18, najlepszym w Konferencji Zachodniej. Nie jest jasne, czy Edwards opuści kolejne spotkania. W niedzielę Timberwolves zagrają u siebie z Los Angeles Clippers, a w poniedziałek zmierzą się z Portland Trail Blazers.
Edwards domagał się aborcji
W grudniu wyciekły prywatne wiadomości Edwardsa z modelką, z którą koszykarz nawiązał intymną relację. W wyniku tego Paige Jordae zaszła w ciążę, a gracz wielokrotnie domagał się od niej przeprowadzenia aborcji. – Zrób sobie aborcję lol – napisał w jednej z wiadomości Edwards i oferował jej niemal 100 tys. dol. za przeprowadzenie terminacji ciąży.
– Te komentarze nie przedstawiają moich wartości i tego, kim chce być jako mężczyzna. Wszystkie kobiety powinny mieć swobodę podejmowania samodzielnych decyzji dotyczących ich ciała i tego, co jest dla nich najlepsze. Zajmuje się tą sprawą w sposób prywatny i nie będę jej więcej komentował – przekazał Edwards w oświadczeniu. Nie jest jasne, czy Edwards pojawił się na narodzinach dziecka, które jest owocem relacji z Jordae.