James Harden doskonale wiedział co robi, próbując odciąć się od Daryla Moreya, który nie spełnił jego obietnicy. Zawodnik na żadnym etapie nie miał nawet ochoty słuchać o tym, by spróbować się ze sternikiem Philadelphii 76ers pogodzić. Zdaje się, że podobną opinię na jego temat ma… Chris Paul, który twierdzi, że również został przez GM-a okłamany.
Gdy Chris Paul trafił do Houston z Los Angeles Clippers, Daryl Morey był mu wdzięczny za to, że wybrał właśnie jego zespół. Jednak po jakimś czasie formuła się wyczerpała. Stało się jasne, że ten projekt nie ma przyszłości, więc CP3 trafił na listę transferową. Pewnego dnia Morey zadzwonił do zawodnika i spytał go, czy ten na sto procent nie chce trafić do Oklahomy. Ten odpowiedział, że nie, na co Morey zareagował: – Ok, chciałem się tylko upewnić, bo nie chcę Cię wytransferować gdzieś, gdzie nie chcesz grać.
Takie słowa usłyszał Chris Paul. Nie chciał trafić do OKC. Nie widział tam dla siebie miejsca. Jakiś czas później zawodnik siedząc w domu i rozmawiając przez telefon ze swoją żoną, otrzymał powiadomienie. Okazało się, że właśnie został wytransferowany do Oklahomy City Thunder.
– Zadzwonił mój telefon i widzę, że to Daryl. “Hej, to wszystko dzieje się tak szybko”. Powiedziałem, że okay, ale przecież sam mówił, że nie chce mnie wytransferować do zespołu, do którego nie chciałem trafić. “No tak powiedziałem, ale…”. To wszystko, co muszę wiedzieć – dodał CP3.
– Jeśli znasz Daryla Moreya, to wiesz, że on nie ma żadnych umiejętności, jeśli chodzi o rozmawianie z ludźmi. Nie do końca wie, jak powinien się z nimi komunikować – dodał CP3. Ostatecznie w OKC weteran zostawił za sobą duży ślad i on sam dobrze wspomina ten okres w karierze. Szukał jednak miejsca, które zapewni mu możliwość walki o mistrzostwo. Thunder na tamtym etapie takim miejscem nie byli, więc było jasne, że Sam Presti będzie doświadczonym zawodnikiem dalej handlował.
Morey cały czas pracuje na swoje pierwsze mistrzostwo. Obecnie jest generalnym menadżerem ekipy z Filadelfii. Próbował uczynić częścią tego projektu Jamesa Hardena, ale ten nie dostał propozycji nowego kontraktu, jaką Morey miał mu obiecać rok wcześniej. Harden postanowił więc spakować walizki i poprosić o kolejny transfer. Ostatecznie wylądował dokładnie tam, gdzie sobie tego życzył. Wspominając relacje z Moreyem podkreśla, że ten most został już dawno spalony, a przecież ich przyjaźń przez lata była bardzo silna.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET