Ani jednego meczu w tym sezonie nie rozegrał Blake Griffin i być może już nigdy na parkietach NBA go nie zobaczymy. Podkoszowy poprzednie rozgrywki spędził w składzie Boston Celtics, a zawodnicy tej właśnie drużyny cały czas namawiają prawie 35-letniego już Griffina do powrotu.
Wiele wskazuje na to, że Blake Griffin za sobą ma już swój ostatni mecz na parkietach NBA. Tak przynajmniej wynika z jego wypowiedzi, jakich udzielił w programie „Pardon My Take” z udziałem Derricka White’a oraz Payton Pritcharda z Boston Celtics. To właśnie ta dwójka zdradziła, że cały czas namawia Griffina na powrót do bostońskiej drużyny. White stwierdził nawet, że „cały zespół o to błagał”. To tylko pokazuje, jak lubianym graczem był 34-latek w szatni Celtics.
W trakcie programu prowadzący zadzwonił do Griffina, ale ten odbił pytanie o powrót. Przyznał, że jest w stałym kontakcie ze swoimi byłymi kolegami, ale w tej chwili po prostu „cieszy się życiem”. Dodał przy tym, że gra dla Celtics była fantastycznym doświadczeniem.
— Boston jest niesamowity. Życie w Bostonie i granie w Bostonie było jednym z najlepszych moich doświadczeń. Fani są niesamowici. Drużyna jest skupiona na mistrzostwie. Jednym z najlepszych aspektów jest to, że zawodnicy w tym zespole są po prostu grupą świetnych gości — oznajmił podkoszowy, dodając, że w jego oczach to Celtics są faworytami do zdobycia tytułu.
Bostończycy w teorii mogliby przyjąć Griffina, bo mają jeszcze jedno wolne miejsce w składzie, ale przed trade deadline dodali już do składu Xaviera Tillmana, co raczej wyraźnie sugeruje, że nie spodziewają się, aby Griffin zmienił zdanie w sprawie powrotu. Były all-star w ubiegłym sezonie zasadniczym rozegrał 41 meczów dla Celtics. Nie notował wielkich liczb, ale zapewniał sporo dobrej energii, za co szanowali go zarówno kibice Celtów, jak i sami zawodnicy.
Władze bostońskiej drużyny chciały go z powrotem na kolejne rozgrywki, lecz Griffin długo nie był pewien i ostatecznie postanowił odpuścić sobie dalsze granie. Według źródeł najważniejszym powodem była chęć spędzania więcej czasu z rodziną. 34-latek w NBA rozegrał łącznie 765 spotkań w barwach Clippers, Pistons, Nets i Celtics. W trakcie całej kariery notował średnio 19 punktów, osiem zbiórek i cztery asysty na mecz. Sześć razy został wybrany do All-Star Game.
Po więcej treści o Bostonie zaobserwuj mnie na twitterze –> @Timi_093
Dołącz też do polskiej społeczności kibiców Celtics –> grupa na Facebooku