Kilka dni temu Victor Wembanyama znalazł się na ustach niemal wszystkich kibiców i ekspertów, gdy zaliczył niezwykle wyjątkowy mecz 5×5, zapisując na konto 27 punktów, 10 zbiórek, osiem asyst, pięć przechwytów i pięć bloków w przegranym starciu z Los Angeles Lakers. Teraz niejako odpowiedział mu Chet Holmgren, czyli jego najpoważniejszy rywal w wyścigu po nagrodę dla najlepszego pierwszoroczniaka.
Trzeci zespół w tym sezonie dobił w niedzielę do 40 zwycięstw. Po Boston Celtics oraz Minnesota Timberwolves dokonali tego zawodnicy Oklahoma City Thunder, którzy rozgrywają znakomity sezon. Na koncie mają pięć kolejnych wygranych i ex aequo z Timberwolves mają najlepszy bilans (40-17) w Konferencji Zachodniej. Duża w tym zasługa Cheta Holmgrena, bo 21-letni środkowy notuje świetne debiutanckie rozgrywki w NBA.
W niedzielę w wygranym 123:110 meczu z Houston Rockets zapisał on na konto 29 punktów (11-16 z gry, 5-8 za trzy), osiem zbiórek, siedem asyst i trzy bloki.
Holmgren przeszedł tym samym do historii, bo po tym spotkaniu został pierwszym w historii ligi debiutantem, który zablokował co najmniej 150 rzutów oraz trafił co najmniej 100 trójek w sezonie. Warto dodać, że takie liczby to ogólnie bardzo rzadki wyczyn, bo w dziejach NBA dokonało tego wcześniej tylko trzech graczy. Holmgren dołączył do takich zawodników jak Raef LaFrentz (2001-02), Brook Lopez (2018-19, 2019-20 i 2022-23) oraz Jaren Jackson Jr. (2021-22 i 2022-23).
— On potrafi podawać, rzucać, dryblować. Ma naprawdę duże umiejętności jak na swoją pozycję. Ale taki już po prostu jest Chet — chwalił swojego kolegę Shai Gilgeous-Alxeander.
Holmgren ma szansę wyśrubować jeszcze swój wynik, natomiast warto zaznaczyć, że na dobrej drodze, aby do niego dołączyć, jest Victor Wembanyama. Środkowy San Antonio Spurs w tej chwili ma na koncie 166 bloków (najwięcej w lidze) oraz 81 trafień z dystansu. Francuz w ostatnich ośmiu spotkaniach trafia średnio ponad dwie trójki na mecz przy niemal 42-procentowej skuteczności, więc niedługo powinien dobić do granicy 100 trafień.
Numer jeden ubiegłorocznego draftu pozostaje głównym faworytem do zdobycia nagrody dla najlepszego debiutanta, ale Holmgren to wciąż jego najgroźniejszy rywal. Środkowy Thunder z pewnością ma przewagę, jeśli chodzi o wyniki drużyny. W bieżącym sezonie Holmgren notuje średnio 16,9 punktu, 7,7 zbiórki, 2,6 asysty oraz 2,6 bloku na mecz. Poprzednie rozgrywki „dwójka” draftu 2022 w całości straciła z powodu kontuzji stopy.
Wspieraj PROBASKET
